Noszą mnóstwo nazw, lecz najprostsze określenie brzmi: przekleństwo XXI wieku. Sięga po nie coraz więcej osób, zwłaszcza tych w młodym wieku. Są stosunkowo łatwo dostępne, a równocześnie ich zażywanie prowadzi do trwałych uszkodzeń neurologicznych czy nawet do śmierci.