Starcie numer dwa z Orlenem Wisła Płock rozpoczęło się podobnie do wczorajszego. Ponownie kielczanie mieli problemu ze złapaniem rytmu meczowego co skrzętnie wykorzystywali rywale prowadząc w pewnym momencie już czterema bramkami.
Po czasie wziętym przez trenera Wentę kielczanie zaczęli grać nieco lepiej i już po kilku minutach na tablicy świetlnej widniał remis. Gra na styku trwała do stanu po 12. Od tego momentu Vive zdobyło 4 bramki i odskoczyło płocczanom. Na przerwę gospodarze schodzili prowadząc podobnie jak w meczu sobotnim 3 bramkami.
Oczekujący emocji i walki kibice płockiej ekipy przecierali oczy ze zdumienia w trakcie drugiej połowy meczu. Ich pupile trafili bowiem na kielecki mur w obronie i seryjnie tracili bramki po kontrach. Skuteczni w tym elemencie byli zwłaszcza Chorwaci Manuel Strlek i Ivan Cupic. Już po kilku minutach wiadomo było iż zwycięstwo gospodarzy jest niemal pewne i jedynym pytaniem było to o jego rozmiary. Niesieni fantastycznym dopingiem zawodnicy Vive zdecydowanie pokonali Orlen Wisłę Płock 36-25 i prowadza w walce o złoto 2-0.
Marcin Żelazny 19.05.2013
fot.Aneta Bochnacka
Odpowiedzi
Wysłane przez Anonim (niezweryfikowany) w pon., 20/05/2013 - 01:31 Adres
Iskierka najlepsza jest !
Iskierka najlepsza jest !