Teatr im. Stefana Żeromskiego prowadzi ostatnie przygotowania do kieleckiej premiery spektaklu pt. "Hańba". Scenariusz powstał na podstawie cenionej powieści Johna Maxwella Coetzeego o tym samym tytule. Wszystko dzieje się w RPA po upadku apartheidu a punktem wyjścia jest nadużycie seksualne jednego z wykładowców z uniwersytetu w Kapsztadzie. Jednak opowieść nie skupia się tylko na tym.

Jak powiedział reżyser Maciej Podstawny, scenariusz jest dość wierną adaptacją książki. Jego zdaniem omawia różne oblicza konfliktów, które powstają między ludźmi. - To, co dzieje się w spektaklu jest napięte na osiach kobiety-mężczyźni, starzy-młodzi, biedni-bogaci, centrum-prowincja. Wszystko jest tam precyzyjnie rozpisane. Wszystkie postaci na różnych poziomach w tych konfliktach biorą udział jako strony winne. Paradoksalnie, książka nie jest o przemocy na tle rasowym, lecz o spirali, w którą kiedyś wpadliśmy i z której nie możemy się wydostać - tłumaczył reżyser Maciej Podstawny. Dodawał, że warto tę "spiralę" przemyśleć, bo dotyczy ona również współczesnej Polski.
W spektaklu zobaczymy cenionych aktorów kieleckiego teatru. Między innymi Dagnę Dywicką, Joannę Kasperek czy Mirosława Bielińskiego. Sztuka powstała we współpracy z organizatorami Festiwalu Malta w Poznaniu. Tam "Hańba" już była prezentowana a teraz nadszedł czas na premierę kielecką. Ta odbędzie się w tę sobotę 7 września.
S.D. 06.09.19