Korona Kielce pokonała na wyjeździe Piasta Gliwice 2:1 (0:1). Żółto-czerwoni odnieśli długo wyczekiwane zwycięstwo i zdobyli upragnione trzy punkty.
Początek spotkania był wyrównany. Jednak więcej szczęścia mieli gospodarze, którzy od początku postawili na grę z kontry. W 36 minucie Kamil Wilczek pokonał Cerniauskasa i Piast objął prowadzenie.
W drugiej połowie Korona ruszyła do odrabiania strat. W 60 minucie do remisu mógł doprowadzić Kapo, który nie wykorzystał rzutu karnego. Chwilę później, za faul na Carlosie, sędzia podyktował kolejną jedenastkę. Tym razem szansy nie zmarnował Kiełb i było 1:1. Odżyły nadzieje i mecz zaczął się „od nowa”.
Gliwiczanie przyciskali żółto-czerwonych. Z opresji ratowali nas na zmianę: Cerniauskas z Dejmkiem. Jednak ostatnie słowo należało do Korony. W 79 minucie Leandro pokonał Szmatułę. Podopieczni Tarasiewicza objęli prowadzenie, którego nie oddali już do końca meczu.
Anna Stanisławska 22.03.2015