Zwycięstwo na początek sezonu

Od zwycięstwa nad białostocką Jagiellonią podopieczni trenera Brosza rozpoczęli nowy sezon Ekstraklasy. Kielczanie pokonali w niedzielę na Kolporter Arenie pierwszego rywala 3 do 2.

Zwycięstwo na początek sezonu  Korona Jagiellonia 19.07.2015

Początek meczu rozpoczął się dla kieleckiej drużyny bardzo szczęśliwie. W 10 minucie po błędzie bramkarza Jagiellonii Krzysztofa Barana piłka uderza w nadbiegającego Michała Przybyłę i wpada do bramki. Zawodnik Korony jest zdumiony takim obrotem sprawy. Piłka jednak minęła linie bramkową. Korona wychodzi na prowadzenie. Radość nie trwa jednak długo. Rywal odpowiedział trzy minuty później. Gol wyrównujący zalicza Sekulski dla którego podobnie jak dla Przybyły to debiut w Ekstraklasie. W 17 minucie Jagiellonia wychodzi na prowadzenie. Piłkę do bramki strzeżonej przez Małkowskiego kieruje Grzelczak.

Niekorzystną sytuacje zmienia dopiero w 67 minucie przypadkowy strzelec pierwszego gola. Tym razem jednak nie ma mowy o przypadku. Po dobrym rajdzie Cebuli piłkę do bramki stara się skierować Jovanowic, niestety niecelnie. Futbolówkę uderza znajdujący się w odpowiednim miejscu Michał Przybyła dając Koronie druga bramkę i wyrównanie.

Zarówno goście jak i gospodarze starali się zmienić końcowy wynik na swoja korzyść. Pięknym strzałem z dystansu w 74 minucie popisał się debiutujący napastnik z Białegostoku Łukasz Sekulski. Nowy nabytek Jagiellonii, król strzelców II ligi musiał jednak uznać wyższość Małkowskiego, który wybronił uderzenie. Zwycięstwo w ostatniej minucie regulaminowego czasu strzałem głową zapewnił Koronie Kamil Sylwestrzak. Piłkę z rzutu rożnego dobrze dośrodkowywał Marcin Cebula. Piłkarza warto pochwalić za jego ofiarną grę, która przyczyniła się w znacznym stopniu do zwycięstwa kielczan. Bliski podniesienia skali zwycięstwa w doliczonym czasie był także kapitan kieleckiej jedenastki Piotr Malarczyk, który atomowym uderzeniem z rzutu wolnego trafił w poprzeczkę bramki rywali.

Dobry rezultat podopiecznych trenera Brosza daje nadzieję na kolejne starcia żółto-czerwonych. Jagiellonia w prawdzie wystąpiła w rezerwowym składzie ponieważ do Kielc nie przyjechał żaden z zawodników pierwszej jedenastki, która walczy o awans do Ligi Europy, nie umniejsza to jednak zwycięstwa Korony. Kielecka drużyna momentami grała bardzo chaotycznie jednak nie można koroniarzom zabrać pochwały za agresywną i oddaną walkę o każdą piłkę.

Korona Kielce - Jagiellonia Białystok 3:2 (1:2)
Bramki: Przybyła (10', 67'), Sylwestrzak (90') - Sekulski (13'), Grzelczak (17')
Korona: Małkowski - Gabovs, Malarczyk, Grzelak, Sylwestrzak - Aankour (61' Zając), Fertovs, Jovanović, Cebula, Sobolewski (61' Pylypchuk) - Przybyła (76' Sierpina)
Jagiellonia: K. Baran - Straus, Pawlik, Augustyniak, M. Baran - Grzelczak, Vassiljev, Góralski, Mystkowski (78' Gajko) - Świderski (59' Łupiński), Sekulski
Żółte kartki: Grzelak, Sylwestrzak, Malarczyk, Cebula - Gajko, Góralski, Baran

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------