Po 10 latach oczekiwania do Muzeum Historii Kielc trafiły pamiątki po prezydencie Stefanie Artwińskim. Eksponaty zostaną podzielone na cztery kategorie. Z uwagi na wielkość zbiorów będą umieszczone w kilku salach. Obecnie trwają prace, mające na celu usystematyzowanie tych jakże cennych materiałów.
Muzealnicy wyróżnili cztery kategorie pamiątek. Pierwsza, to rzeczy, które były własnością prezydenta (odznaczenia, imienne pisma i dokumenty). Kolejną są rodzinne listy – zachowało się ich aż 750. W grupie trzeciej zostaną umieszczone wszystkie przedmioty dotyczące Artwińskich, w tym rodzinne fotografie. Ostatnią część stanowią dokumenty aptekarskie, pisma spadkowe oraz materiały zgromadzone po śmierci prezydenta.
Równie ciekawa jest historia przekazania eksponatów, które początkowo przechowywała córka Stefana Artwińskiego. Po śmierci p. Danuty pamiątkami zaopiekował się krakowski antykwariusz, który zmarł w 2001 roku. Wówczas nastąpiło przejęcie komornicze, część eksponatów trafiła do Kielc, reszta została w Krakowie. Wówczas, zgodnie z literą prawa, rozpoczął się 10-letni okres oczekiwania na spadkobierców. Po upływie tego czasu, dzięki staraniom m.in. Urzędu Miasta Kielce, historyczne pamiątki znalazły się w muzeum.
Wszystkie pamiątki ujrzą światło dzienne na wystawie, której otwarcie zaplanowano wiosną 2014 roku. Obecnie w Muzeum Historii Kielc można oglądać wybrane eksponaty związane z ostatnim przedwojennym prezydentem - Stefanem Artwińskim.
Anna Stanisławska 30.11.2013
fot.Marcin Gajda
