Nawet 5 lat pozbawienia wolności grozi 21-letniemu kierowcy z powiatu staszowskiego, który w nocy z piątku na sobotę rozbił samochód na latarni przy ulicy Sienkiewicza.
Przypomnijmy, że mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli a następnie zaczął uciekać samochodem marki Seat ulicą Sienkiewicza, po drodze taranując donice. Kierowca zakończył swój "rajd" na latarni znajdującej się w pobliżu skrzyżowania ulicy Sienkiewicza i Leśnej. Uciekinier był całkowicie pijany. Miał prawie 3 promile alkoholu we krwi.
Sprawcy postawiono zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz zarzut niezatrzymania się do kontroli. Mężczyźnie grozi 5 lat pozbawienia wolności.
fot.Facebook