Chyba najgłośniejsza sprawa ostatnich dni znajdzie swój finał w sądzie. Pod koniec zeszłego tygodnia kielecką część Facebooka obiegła informacja o próbie porwania dwóch chłopców na Ślichowicach. W sieci pojawiły się nawet zdjęcia podejrzanego razem z numerem rejestracyjnym jego auta.
W poniedziałek prokuratura poinformowała o postawieniu zarzutów 31-letniemu Michałowi K. Mężczyźnie zarzucono dokonanie rozboju i usiłowanie pozbawienia wolności małoletniego.
Jak poinformowała kielecka prokuratura, w sprawie zebrano materiał dowodowy w postaci przede wszystkim zeznań świadków, wyników przeszukań, zatrzymań rzeczy, oględzin monitoringu, opinii biegłego co do obrażeń, w oparciu o który ustalono następujący stan faktyczny. Do przedmiotowych zdarzeń doszło w dniu 08.04.2021 r., 31-letni Michał K. w środku dnia na osiedlu Ślichowice w Kielcach dokonał rozboju stosując przemoc wobec jednego z pokrzywdzonych i zabrał w celu przywłaszczenia telefon o wartości 700 zł, a nadto usiłował przy użyciu przemocy pozbawić wolności kolejnego, tym razem małoletniego, pokrzywdzonego poprzez umieszczenie go w bagażniku swojego samochodu. Dodatkowo naruszył też nietykalność cielesną jeszcze jednego małoletniego pokrzywdzonego szarpiąc go za ubranie. O tych wydarzeniach zawiadomiona została policja i po kilkunastu godzinach funkcjonariusze zatrzymali sprawcę.
W dniu 11.04.2021 r. prokurator przedstawił Michałowi K. trzy zarzuty, tj. rozboju, usiłowania pozbawienia wolności małoletniego oraz naruszenia nietykalności cielesnej kolejnego małoletniego. Przesłuchany w charakterze podejrzanego nie przyznał się do zarzuconych mu czynów i złożył wyjaśnienia, w których co do istoty zaprzeczał dokonaniu zarzucanych mu przestępstw. Po przesłuchaniu podejrzanego prokurator zdecydował o skierowaniu do Sądu Rejonowego w Kielcach wniosku o jego tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy.
Sąd jednak wniosek o areszt odrzucił. Wobec mężczyzny zastosowano dozór policyjny. Jak informuje prokuratura, podejrzanemu grozi kara łączna nawet do 20 lat pozbawienia wolności. W śledztwie kompletowany jest materiał dowodowy niezbędny do szczegółowego ustalenia wszelkich okoliczności tego zdarzenia.