Policjanci zatrzymali 18-latka, któremu udowodniono kradzież w jednym z kieleckich sklepów. Kielczanin próbował wynieść z butiku trzy pary spodni o łącznej wartości 210 zł. Kiedy mundurowi chcieli wylegitymować sprawcę, powiedział, że nie posiada dokumentów. Za to bardzo chętnie podał z pamięci dane osobowe.
W celu weryfikacji funkcjonariusze udali się pod wskazany adres. Na miejscu wyszło na jaw, że nastolatek chciał oszukać policjantów. Kobieta, która otworzyła drzwi zaprzeczyła, iż chłopak jest jej synem. Po sprawdzeniu okazało się, że 18-latek ma już swoją kartotekę. Poszukuje go sąd, a także policja z Chęcin.
Anna Stanisławska 24.02.2016