Wzgórze Zamkowe przegrywa w sądzie z byłą pracownicą

Sąd Okręgowy w Kielcach, V Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wydał (13.03.2014) wyrok w sprawie z powództwa Dagmary Rogers przeciwko Wzgórzu Zamkowemu w Kielcach, którym utrzymał w mocy wyrok Sądu Rejonowego nakazujący Wzgórzu Zamkowemu zapłacić powódce odszkodowanie za nieuzasadnione wypowiedzenie umowy o pracę.

Wzgórze Zamkowe przegrywa w sądzie z byłą pracownicą

Dagmara Rogers wraz z zespołem Marka Cecuły tworzyła Design Centrum Kielce, które formalnie stanowiło część podmiotu „Wzgórze Zamkowe”. Po tym, jak dyrektorem Wzgórza Zamkowego został Janusz Knap doszło do szeroko opisywanego w prasie konfliktu z Markiem Cecułą, w wyniku czego twórca Design Centrum Kielce został z tej placówki zwolniony, a zarządzać nią zaczął J. Knap, który wcześniej pełnił już funkcje prezesa Radia Kielce oraz redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej” w Kielcach i Lublinie.

Wkrótce potem w Design Centrum Kielce przestał pracować prawie cały zespół Marka Cecuły – w tym Dagmara Rogers, którą Janusz Knap zwolnił z powodu „utraty zaufania”. Dagmara Rogers odwołała się od takiego wypowiedzenia umowy o pracę do Sądu Rejonowego w Kielcach, który w dniu 15 listopada 2013 r. wydał korzystny dla niej wyrok. W wyniku apelacji Wzgórza Zamkowego sprawą zająć musiał się także Sąd Okręgowy, który wydał 13 marca 2014 roku ostateczny i prawomocny wyrok, z którego wynika, że dyrektor Janusz Knap niesłusznie wypowiedział umowę o pracę powódce, a więc Wzgórze Zamkowe musi zapłacić jej odszkodowanie.

W toku sprawy sąd wysłuchał m.in. zeznań Marka Cecuły, który opowiadał o tym, jak zakładał Design Centrum Kielce i jak następnie został z tej placówki usunięty oraz Janusza Knapa, który przyznał, że „miał z Markiem Cecułą odrębne zadania na temat prowadzenia Design Centrum Kielce”, ale próbował udowodnić, że nie przeprowadził „czystki” pracowników powiązanych z Cecułą.

Sądy obu instancji przyznały rację Dagmarze Rogers i nakazały wypłatę na jej rzecz odszkodowania w wysokości 4070 złotych.

Odpowiedzi

Czyli co te 4 tysiączki to z miejskiej kasy pójdzie...całe szczęście że to odszkodowanie nieduże...

Odszkodowanie, odszkodowaniem, ale to ze pan Knap rozwalil fajny projekt, ktory mogl Kielce zrobic osrodkiem ceramiki pod kierownictwem artysty uznanego na calym swiecie, to dla Kielc niepowetowana strata.
Tylko pogratulowac panu knapowi wlasciwej polityki zarzadzania

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------