Trwa wyborcza ofensywa Prawa i Sprawiedliwości w regionie świętokrzyskim. Ugrupowanie według sondażu IBRiS dla Radia ZET jest liderem w okręgu małopolsko-świętokrzyskim w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Według badania IBRiS dla Radia ZET, aż 47,1 proc. badanych chce głosować na listę Prawa i Sprawiedliwości w najbliższych wyborach. Oznacza to, że aż cztery mandaty w okręgu powędrują do kandydatów PiS. Drugie miejsce w sondażu zajmuje Koalicja Europejska z wynikiem 30,1 proc.. Jej reprezentanci mogą liczyć na dwa mandaty. Trzecia w sondażu IBRiS dla Radia ZET jest Wiosna Biedronia z wynikiem 7,7 procenta.
Tymczasem politycy Prawa i Sprawiedliwości są gotowi do zbliżających się wyborów do Parlamentu Europejskiego. - Wybory mogłyby się odbyć w najbliższa niedzielę czyli jutro. Bardzo aktywnie pracujemy z naszymi wyborcami. Organizujemy spotkania. Jak państwo wiecie zapowiedzieliśmy dwa tygodnie temu wielką ofensywę Prawa i Sprawiedliwości, która odbywa się w weekendy. - informował poseł Krzysztof Lipiec podczas sobotniej konferencji prasowej na Placu Wolności w Kielcach.
- W ubiegłym tygodniu odbyło się ponad 120 spotkań w różnych miejscowościach województwa świętokrzyskiego. W ten weekend będzie bardzo podobnie. Kilka tysięcy takich spotkań przez osiem tygodni jakie nas dzieli do wyborów do Parlamentu Europejskiego. Bardzo aktywnie zbieramy również podpisy. Tych podpisów mamy już około 15 tysięcy. - mówił poseł Krzysztof Lipiec.
- Najbardziej nam zależy, żeby uzyskać tu dobry wynik wyborczy. Mam takie przekonanie, że 250 tysięcy to takie minimum, które padnie na listę Prawa i Sprawiedliwości w województwie świętokrzyskim. Bardzo aktywnie pracują nasi kandydaci do Parlamentu Europejskiego. - mówił podczas konferencji szef świętokrzyskich struktur PiS w regionie.
W sobotę stolicę regionu odwiedził poseł Arkadiusz Mularczyk kandydujących w naszym okręgu do Parlamentu Europejskiego. Przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds.oszacowania wysokości odszkodowań należnych Polsce od Niemiec za szkody wyrządzone w trakcie II wojny światowej przekonywał jak ważne są zbliżające wybory w kontekście walki o interesy naszego kraju w Brukseli.
