Ważna inwestycja drogowa przerwana

Firma Trakt SA realizująca przebudowę ulicy Domaszowskiej, Żniwnej oraz skrzyżowania Al. Solidarności z Al. Tysiąclecia PP poinformowała Miejski Zarząd Dróg w Kielcach, że wstrzymuje roboty budowlane do czasu – jak to określono – „godziwej” waloryzacji kontraktu - poinformował Miejski Zarząd Dróg w Kielcach.

Ważna inwestycja drogowa przerwana


Jak informuje MZD, Miejski Zarząd Dróg – co wielokrotnie było podkreślane – w ramach rozmów z Wykonawcą jak i artykułowane w przestrzeni medialnej nie kwestionuje jego prawa do waloryzacji. Jest to sprawa w naszej ocenie bezsporna. Dlatego też od wielu tygodni prowadzone są z firmą Trakt SA negocjacje dotyczące wysokości dodatkowego wynagrodzenia. W ich trakcie Wykonawca zdecydował się jednak na odstąpienie od prowadzenia robót, m.in w ciągu drogi krajowej prowadzącej tranzyt, co nie może być odbierane inaczej jak forma nacisku na inwestora, który bezwzględnie musi stać na straży racjonalnego i zgodnego z prawem wydatkowania środków publicznych.

Firma Trakt SA wygrała przetarg na realizację inwestycji z tzw. rażąco niską ceną. W złożonych wyjaśnieniach udowodniła, że za zaoferowaną kwotę jest w stanie wypełnić kontrakt co potwierdziła w lipcu 2021 roku podpisując umowę na realizację. Jednak już jesienią Wykonawca miał ogromny problem ze zgromadzeniem podwykonawców, którzy byliby gotowi prowadzić prace po przedstawionych przez Trakt SA cenach ofertowych. Następnie wystąpił czynnik tzw. siły wyższej, czyli wojny na Ukrainie, który spowodował dodatkowy wzrost cen- informuje MZD.

Zasadnicze roszczenie Trakt SA względem MZD opiewa na kwotę ponad 7 milionów złotych co stanowi ponad 30 procent wartości kontraktu. W toku prowadzonych rozmów Wykonawca określił także swoje roszczenie minimalne, które odbiega od propozycji MZD - poinformował Miejski Zarząd Dróg w Kielcach.

Rozmowy z Wykonawcą są w toku. MZD w Kielcach deklaruje wolę współpracy. Jednocześnie oczekujemy od Trakt SA wznowienia prac budowlanych i wypełnienia warunków umowy - czytamy w oświadczeniu Miejskiego Zarządu Dróg.

Oświadczenie w związku z przerwaniem prac wydał również Trakt SA.

W związku ze wstrzymaniem robót na ul. Domaszowskiej i Żniwnej w Kielcach wyjaśniamy, że w dalszym ciągu liczymy na pozytywne zakończenie negocjacji z Miastem Kielce. Gdy składaliśmy ofertę w marcu 2O21 roku, nie przewidzieliśmy tak wysokiego stopnia inflacji, znacznego wzrostu kosztów w budownictwie wywołanych m.in. atakiem Rosji na Ukrainę. Nie tylko my tego nie przewidzieliśmy, ale także Prezes NBP, Rząd, wielu ekonomistów, sam zamawiający iinni przedsiębiorcy. Z tych przyczyn bez waloryzacji wynagrodzenia kontraktu, wykonanie umowy wyrządzi nam niepowetowaną stratę - czytamy w przesłanym oświadczeniu Trakt SA.

Jesteśmy średnim przedsiębiorstwem działającym na rynku lokalnym. Potrzebujemy zatem zrozumienia i troski ze strony lokalnych władz o dobro tego rodzaju firm. Przecież zatrudniamy miejscowych pracowników, płacimy lokalnym podwykonawcom, odprowadzamy podatki. Wielu przedsiębiorców opuszcza nasz region właśnie z powodu braku zrozumienia ze strony władz samorządowych. Dlatego apelujemy do kierownictwa Miejskiego Zarządu Dróg, pana prezydenta Bogdana Wenty i pani wiceprezydent Bożeny Szczypiór, której podlega MZD, o zrozumienie tej sytuacji i współpracę w celu zawarcia sprawiedliwej i uczciwej ugody. Chcemy tylko zmniejszyć stratę na kontrakcie, a nie zapewnić sobie uzyskanie zysku. Naszej firmy nie stać, aby z własnej kieszeni dołożyć do tej inwestycji kwotę 7,2 mln zł.- apeluje firma Trakt.

Jeszcze jeden argument, dzięki temu, że nie tylko my, ale też inni konkurenci złożyli oferty z ceną niższą niż planowana przez MZD, Miasto Kielce skorzystało na tym. My tylko prosimy o podwyższenie wynagrodzenia do poziomu niższego niż pierwotnie planowany przez MZD, a nie zrobilibyśmy tego, gdyby nie wskazane wyżej nadzwyczajne okoliczności (podwyżki cen, wojna). Prosimy wszystkich mieszkańców Kielc o solidaryzowanie się z nami, pracownikami naszej firmy i podwykonawcami. - czytamy w oświadczeniu Trakt SA.

źródło MZD/fot. UM kielce

Odpowiedzi

Zerwać z nią umowę i nie płacić im ani złotówki. Niech kończy ktoś inny! A oni powinni zapłacić odszkodowanie za ciągłe przeciąganie prac. Już dawno powinno być skończone. A tam anie przejechać ani przejść się nie da! Następnym razem przemyślą cenę jaka dają w przetargu.....najpierw zaniżają a poźniej wymyślają że oni to tacy patrioci lokalni i działają na rynku świętokrzyskim....

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------