Podopieczni trenera Dujszebajewa przegrali w Skopje mecz na szczycie z miejscowym Vardarem 40 do 34. To kolejna przegrana kieleckiej drużyny w EHF Champions League.
Początek spotkania należał do gospodarzy. Żółto-biało-niebiescy zdołali wyrównać w 8 minucie i wyjść na jednopunktowe prowadzenie. Od tego momentu mecz był bardzo wyrównany. Vive schodziło do szatni remisując z Vardarem po 18. W drugiej odsłonie mistrz Macedonii zaczął systematycznie budować swoją przewagę. Silnym elementem naszego rywala był strzegący bramki Arpad Sterbik. Wielokrotnie powstrzymywał ataki kieleckiej drużyny. Vardar Skopje nie pozwolił sobie wydrzeć zwycięstwa. Kielczanie ostatecznie przegrali różnicą aż 6 bramek, 34 do 40. Na parkiecie nie pojawili się kontuzjowani Michał Jurecki, Piotr Chrapkowski i Patryk Walczak.
fot.Aneta Bochnacka