Vive przegrywa w ostatniej sekundzie

Bez cennych punktów wracają ze Słowenii podopieczni trenera Dujszebajewa. Kielczanie w ostatnich sekundach stracili bramkę za sprawą Luki Zvizeja co przypieczętowało zwycięstwo gospodarzy.

Vive uległo na wyjeździe Lwom

Vive od początku prowadziło w wyjazdowym spotkaniu Ligi Mistrzów. Już w ciągu pierwszym minut starcia żółto-biało-niebiescy wypracowali czteropunktową przewagę. Celje zdołało wyrównać przy stanie po 12. Jednak to podopieczni trenera Dujszebajewa schodzili do szatni na przerwę prowadzą 19 do 16. W drugiej odsłonie spotkania Vive wychodziło nawet na pięciopunktowe prowadzenie. O losach meczu zdecydowała nerwowa końcówka. Gospodarze w ciągu ostatnich pięciu minut zdołali odrobić straty do naszej drużyny. Przy remisie po 33 na dwie sekundy przed końcowym gwizdkiem do kieleckiej siatki trafił Luka Zvizej wykańczając akcję podyktowaną za faul w ataku Urosa Zormana.

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------