W niedzielny wieczór kielczanie ponownie w tym tygodniu pokonali na wyjeździe Orlen Wisłę Płock tym razem w ramach rozgrywek EHF Champions League.
Vive rozpoczęło spotkanie w składzie: Szmal, Strlek, Jurecki, Grabarczyk, Lijewski, Zorman, Cupić. Początek starcia należał do gospodarzy, którzy szybko osiągnęli prowadzenie po błędach żółto-biało-niebieskich w ataku. Nafciarze w tej połowie grają zadziwiająco dobrze. Vive schodzi do szatni przegrywając 16 do 17 a gra w ich wykonaniu nie wygląda zbyt dobrze. Dużo strat i brak skuteczności to główne bolączki.
Druga połowa również bardzo nerwowa i w miarę wyrównana. Gra Vive wygląda znacznie lepiej niż w pierwszej połowie. Bardzo dobrze w bramce spisywał się Venio Losert broniąc aż 12 strzałów gospodarzy. Lepsze zrozumienie właśnie na linii obrony i bramkarza wyraźnie pokrzyżowało ataki Wisły. Ostatecznie Vive pokonuje ponownie w Orlen Arenie Wisłę Płock 30 do 28.
fot.Aneta Bochnacka