Vive lepsze w "świętej wojnie" !

Długo wyczekiwany przez kibiców obu drużyn mecz dostarczył wielu emocji i wszyscy, którzy w sobotnie popołudnie wybrali się do Hali Legionów na pewno nie żałowali.

 Vive lepsze w świętej wojnie

Przewaga Vive zarysowała się od samego początku spotkania i wkrótce gospodarze prowadzili 4-0. Jednak po czasie wziętym przez Larsa Waltera jego podopieczni szybko ją zniwelowali chwilowo aktywując swoich kibiców. Na szczęście ten chwilowy zryw Wisły podziałał na kielczan mobilizująco i szybko zaczęli powiększać prowadzenie między innymi za sprawą potężnych rzutów dobrze dysponowanego Karola Bieleckiego. Doskonale funkcjonująca obrona Vive pozwoliła rywalom na zdobycie jedynie 9 bramek. Gospodarze na przerwę schodzili natomiast z 16 trafieniami na koncie.

Kilka minut po zmianie stron Vive prowadziło juz 10 bramkami. Dobrze w tym fragmencie funkcjonowała współpraca między Grzegorzem Tkaczykiem a Michałem Jureckim. Wysokie prowadzenie nieco uśpiło szczypiornistów Vive, którzy popełnili kilka błędów w końcówce spotkania. Wpływ na to miała tez zmiana obrony płocczan na 4-2.

Ostatecznie kielczanie zwyciężyli 29-22 i tym samym najprawdopodobniej zapewniło sobie pierwsze miejsce w play offach.

Marcin Żelazny 03.03.2013

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------