Vive lepsze od Wisły

Kielczanie ponownie okazali się lepsi od swojego rywala z Płocka. We wtorek w Hali Legionów rozegrana został kolejna odsłona "świętej wojny".

Vive lepsze od Wisły

Obie drużyny grały bardzo wyrównanie ale to goście prowadzili aż do 24 minuty. Spore zamieszanie pod bramką strzeżoną przez Sławomira Szmala siał Michał Daszek i Kamil Syprzak. Kielczanie odpowiadali jednak dobrze z tymi atakami radził sobie hiszpański bramkarz Wisły. Pierwsza połowa należała do gości, którzy do przerwy prowadzili 11 do 12. Druga odsłona spotkania przyniosła zmianę obrazu na parkiecie. Podopieczni trenera Dujszebajewa zaczęli wychodzić na prowadzenie między innymi dzięki skutecznej grze Denisa Buntica. Sporo ożywienia w kieleckiej drużynie przyniosło także pojawienie się na parkiecie Urosa Zormana. Kielecka drużyna z minuty na minutę zaczęła sobie wypracowywać niewielką przewagę nad rywalem. W 45 minucie spadło na Vive nieoczekiwane osłabienie. Po błędnej decyzji sędziego czerwoną kartkę zobaczył Piotr Chrapkowski. Kielecka drużyna jednak kontynuowała skuteczna grę na parkiecie. Ostatecznie Vive pokonało drużynę z Płocka 30 do 27.

fot.Aneta Bochnacka

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------