Ryk silników i zapach spalonej gumy, to coś, co kochają najbardziej. Spotykają się potajemnie na nocnych spotach, by poczuć dreszczyk emocji i smak adrenaliny. Zrobiło się o nich głośno na jesieni zeszłego roku za sprawą nielegalnych wyścigów zorganizowanych w okolicach kampusu UJK.