Tłusty Czwartek - kielczanie oblegali cukiernie (zdjęcia)

W przypadający dzisiaj Tłusty Czwartek w diecie każdego chyba mieszkańca Kielc znalazły się słodkie przysmaki takie jak tradycyjne pączki czy faworki. Aby dać upust zwyczajom wypada zjeść co najmniej dwa pączki - tak po jednym na każdą nogę. Odwiedziliśmy kieleckie cukiernie żeby sprawdzić czy kielczanie kupują dużo pączków tego dnia.

Tłusty czwartek dla większości cukierni i piekarni w mieście to dzień bardzo pracowity. -Wszystkie pączuszki robimy w sposób tradycyjny metodą taką typowo domową. Wszystko jest robione ręcznie. Nie przygotowujemy wyrobów wcześniej tylko smażymy na bieżąco dlatego klienci muszą niestety trochę zaczekać w kolejce. Ale zmarnowany czas rekompensujemy jakością i smakiem. - powiedziała nam Pani Iwona Wójcik z cukierni Świat Słodyczy, która mieści się przy ulicy Paderewskiego. W swojej ofercie mamy oczywiście tradycyjne pączki z nadzieniem z róży. Poza tym są również z nadzieniem advokat, konfiturą wieloowocową czy z czekoladą. Poza pączkami wypiekamy również tradycyjne faworki oraz oponki. W Tłusty Czwartek wypiekamy bardzo dużo słodkich przysmaków. Wszystko idzie na bieżąco dlatego ciężko to zliczyć jednak jest to około 30 razy więcej niż w zwykły dzień.- informuje Pani Wójcik. Udało nam się również podejrzeć proces wypiekania słodkich przysmaków w cukierni Świat Słodyczy.

Duże oblężenie tego dnia zastaliśmy również w Cukierni Banatkiewicz na ulicy Staszica. - Oferujemy klientom tradycyjne pączki z nadzieniem z róży oblane lukrem i posypane skórką z pomarańczy.- informuje nas jedna z pracownic cukierni.Tego dnia mamy bardzo dużo klientów co z reszta widać po kolejce. Przygotowaliśmy około siedmiu tysięcy sztuk dlatego dla każdego na pewno starczy. - usłyszeliśmy w Banatkiewiczu.

Tradycja jest bardzo wazna warto jednak wiedzieć, że jeden 100 gramowy pączek to około 400 kalorii. Aby je spalić trzeba biegać przez pół godziny lub jeździć na rowerze przez półtora.

/GK/ 27.02.2014