Straty po nocnej nawałnicy w Kielcach i regionie - zdjęcia

Pozrywane dachy, połamane drzewa i brak prądu to bilans strat po przejściu potężnej nawałnicy w Kielcach i powiecie kieleckim. Burza z niezwykle silnym wiatrem i ulewnym deszczem, rozpętała się około godziny 2 w nocy z poniedziałku na wtorek.

W samych Kielcach połamanych zostało mnóstwo drzew, a na dziedzińcu przed Pałacem Biskupów Krakowskich wiatr wyrwał świerk wraz z korzeniami. Drzewa zablokowały również przejazdy kolejowe, stąd jeszcze przez kilka godzin z opóźnieniem mogą kursować pociągi na trasie Kielce-Kraków i Kielce-Częstochowa.

Na ulicy Krakowskiej całkowicie zostały powalone drogowe ekrany akustyczne, które z kolei poprzewracały latarnie.
W centrum burza zniszczyła letnie ogródki piwne i kwiaciarnie. W całym mieście można trafić na poniszczone reklamy i znaki drogowe.

W województwie największe straty odnotowano na terenie Jędrzejowa i Sobkowa, tam zniszczonych zostało mnóstwo gospodarstw.
Z powodu uszkodzenia linii energetycznych kilka tysięcy domów nie ma jeszcze prądu.
Strażacy i służby porządkowe cały czas interweniują, a straty usuwane są na bieżąco. Przywrócenie porządku po nawałnicy potrwa najbliższe kilka dni.

Magdalena Skrzek 07.08.2012r
fot. Paula Dulnik

Odpowiedzi

Swietne zdjecia!!! Jestem pod wrazeniem Twojej tworczosci. Jestem fanem fotografii i uczniem jednego ze znanych fotogrfikow warszawskich. Pozdrawiam serdecznie i zycze samych sukcesow. Wszak znamy sie niemal od Twojego noemowlectwa. Ciekaw jestem co slychac u Kruszyny? Pozdrow Ja jak najbardziej serdecznie. Pozdrawiam i zycze sukcesow! michonz@gmail.com

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------