Po meczu zachowują się skandalicznie. Co dzieje się na Rynku po zakończeniu transmisji?

Na kieleckim Rynku znajduje się strefa kibica. Najwięcej fanów piłki nożnej przychodzi oglądać mecze reprezentacji Polski. Podczas transmisji na telebimie, biało-czerwony tłum z zapałem dopinguje zawodników Adama Nawałki. Jednak z każdą godziną od zakończenia spotkania jest coraz gorzej, przekonuje jeden z mieszkańców pobliskiej kamienicy.

 Po meczu zachowują się skandalicznie. Co dzieje się na Rynku po zakończeniu transmisji?

Droga redakcjo! Zwracam się z prośbą o poruszenie tematu zachowania „kibiców”, jakie ma miejsce w godzinach wieczornych – pisze czytelnik. - Większość fanów futbolu przenosi się wtedy do pobliskich ogródków piwnych. Po wypiciu kilku głębszych zachowują się skandalicznie. Najgorzej jest po północy. Mimo ciszy nocnej krzyczą, śpiewają i są głośno. Nie mówiąc o tym, że nie potrafią zachować porządku. Rozumiem świętowanie sukcesu reprezentacji. Każdy ma do tego prawo, ale myślę, że nie w taki sposób. Wokół Rynku mieszkają ludzie, którzy chcą spać, bo np. rano idą do pracy. Podpite grupki szwendają się do późna. Krzyki słychać nawet około 2 w nocy, a plac przed urzędem miasta wygląda, jak pobojowisko. Butelki, puszki, opakowania po chipsach itp. leżą na płycie Rynku. Niedowiarków zapraszam w czwartek. Może i jest to fajna zabawa, ale chyba tylko z perspektywy jednej strony – podsumowuje czytelnik.

Odpowiedzi

mieszkam przy Rynku i nic z rzeczy opisanych w rzekomym liście czytelnika się nie dzieje. Wniosek? Redakcja kłamie albo sfabrykowała list, a to już podpada pod paragraf. Dziwnym trafem jakoś inne media się o tym nie rozpisują, tylko Wy. A tak na marginesie, to każdą informację należy sprawdzić. Ale to już wymaga ruszenia czterech liter i pójście w teren ;)

Ja tez mieszkam przy Rynku i dzieje się tam dużo więcej niz tu napisane. Nie tylko w dni gdy te mecze są. Tak więc albo jestes głuchy albo ślepy albo zwyczajnie kłamiesz

nie no gratuluje logicznego myślenia po prostu zabłysłes teraz...jak nie pisały inne media to nie miało miejsca jak ty nie słyszałeś i nie widziałes to nie było...jesteś uposledzony po prostu czy piszesz z urzędu?

Człowieku nie ma sensu się kłócić z hejterami WL po pierwsze maja przewage liczebną a po drugie sprowadzą cie do swojego pozoimu i pokonaja głupotą ;) tak tez daj sobie spokój niech piszą że nic sie nie dzieje jest pieknie jest super kraina mlekiem i miodem płynaca

Mieszkam przy Bodzentyńskiej ....nic się takiego nie dzieję.....kłamstwa ida nawet po referendum ????Żenada

tak! od razu widać, że zrobione zaraz po meczu, jak nie zdążyli jeszcze posprzątać. Butelki i puszki znikają w mgnieniu oka bo zaraz po transmiji ruszają do akcji lokalni zbieracze. Naszekielce jak zwykle szukaja dziury w całym i biją piane!

Nie mieszkam przy runku ale w okolicach i potwierdzam, po każdej imprezie organizowanej na Rynku jest syf w całym centrum. Po meczu z Ukrainą jacyś "debile" spacerowali po i darli się gdzieś do 3 nad ranem :( Straż Miejska ani Policja nie reagowały. A to co działo się w trakcie "święta wsi kieleckiej" to już totalna przesada. Muzyka z Rynku była tak głośno puszczana, że przy zamkniętych oknach ją słychać było.
Proponuję Panu WL organizować tego typu imprezy u siebie pod domem.

Lubiś to niezły strateg. Miasto przyłożyło rękę do strefy kibica, żeby na referendum zaskarbić sobie przychylność. Kibice skakali z radości, bo mają dobrego prezydenta. A jak!

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------