Mimo naliczanych kar za opóźnienie w oddaniu inwestycji ronda na skrzyżowaniu ulic Jagiellońskiej i Piekoszowskiej w sobotę 3 grudnia nie zastaliśmy tam robotników. Każdy dzień zwłoki kosztuje Kieleckie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych ponad dwa tysiące złotych.
Rondo zostało oddane do użytku ale nie zakończono wszystkich prac wykończeniowych. - Wszystkie warstwy bitumiczne jezdni włącznie z warstwą ścieralną są już ułożone. Nie zakończono jeszcze prac brukarskich. chodzi o krawężniki, chodniki i zatokę autobusową. Tego wykonawca jeszcze nie skończył. W jego interesie jest, żeby to zrobić jak najszybciej bo za każdy dzień liczymy kary umowne. Zgodnie z umową będą one liczone do dnia, kiedy zostanie podpisany protokół odbioru końcowego. Kara jest naliczana od 19 listopada. Wykonawca zadeklarował, że całość robót zakończy do 20 grudnia. - informuje Jarosław Skrzydło rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach.
Jak przekonuje rzecznik MZD nie ma możliwości umorzenia kary. Zostaje ona odliczona od kwoty za wykonanie inwestycji zapisanej w kontrakcie. Jeśli wykonawca nie zgadza się z naliczona karą musi skierować sprawę do sądu.
Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć galerię: Rondo na skrzyżowaniu Jagiellońskiej i Piekoszowskiej 03.12.2016.
Odpowiedzi
Wysłane przez Jurekxxx (niezweryfikowany) w ndz., 04/12/2016 - 09:51 Adres
Jak mogą skończyć w terminie
Jak mogą skończyć w terminie jak bywa że 5 metrów chodnika we 3 robili 3 dni.......
Wysłane przez mexic (niezweryfikowany) w ndz., 04/12/2016 - 12:54 Adres
Kto przyjdzie do pracy w
Kto przyjdzie do pracy w sobotę, jeśli nikt mu za nią nie zapłaci? A tak właśnie traktuje swoich pracowników kprd, nie dość, że stawki minimalne, chłopaki po 10-12h na budowie a do wypłat mieli liczone 7,5. Nie ma się co dziwić że praca jest adekwatna do płacy. Natomiast weekendy mieli nieliczone z obietnicą "odsiadki" w zimie. Tyle że w obecnej sytuacji nikt nie wie, czy w zymie będzie dla kogo odsiadywać w domu nadgodziny.