Ponad dwie godziny trwała dyskusja radnych na temat rezolucji zobowiązującej prezydenta Kielc Bogdana Wentę do przeznaczania co roku kwoty około 10 milionów złotych na przygotowywanie nowych terenów inwestycyjnych w mieście.
Inicjatorami rezolucji był radny Dariusz Kisiel, wspólnie z radnym Marcinem Stępniewskim. Zdaniem obu radnych miasto Kielce przeznacza na ten cel zdecydowanie za małe środki. - Jako radny Porozumienia od początku mojej działalności społecznej podkreślam wagę działań progospodarczych w kontekście szansy dla Kielc i dalszego powstrzymania wyludniania miasta z powodu braku perspektyw zawodowych dla młodego pokolenia. - informował przed sesją radny Dariusz Kisiel.
- Rozwój Kielc i podniesienie poziomu życia mieszkańców naszego miasta poprzez wyższe wynagrodzenia wymaga stworzenia scalonych i uzbrojonych terenów inwestycyjnych w naszym mieście. - dodawał radny Marcin Stępniewski.
Zaproponowany mechanizm ma na celu cykliczne coroczne zabezpieczanie konkretnej wartości środków na scalanie i uzbrajanie terenów inwestycyjnych. Środki na ten cel byłyby wyliczane w następujący sposób:
- 3% wydatków inwestycyjnych w danych roku przeznaczone stricte na nowe tereny inwestycyjne
- 10% ze sprzedaży nieruchomości miejskich w danym roku przeznaczone stricte na nowe tereny inwestycyjne
- 5% podatku od nieruchomości w danym roku przeznaczone stricte na nowe tereny inwestycyjne.
Uzyskana suma pieniędzy w przyszłym roku w przypadku zastosowania proponowanego przez radnych mechanizmu oscylowałaby w okolicy 10 milionów złotych.
Pomysł nie do końca podobał się radnej Annie Kibortt, która argumentowała swoją dezaprobatę pandemią koronawirusa i bardziej potrzebnymi wydatkami.
Ostatecznie po długiej dwugodzinnej dyskusji rezolucja została przyjęta większością głosów. 17 radnych zagłosowało za jej przyjęciem, a 5 wstrzymało się od głosu. 3 radnych nie oddało głosu.
- Według mnie to jedna z najważniejszych spraw, jaką miałem możliwość podjęcia w Radzie Miasta w tej kadencji. To pierwsza tego typu uchwała w historii Kielc podnosząca do rangi rezolucji potrzebę przeznaczania części budżetu miasta stricte na uzbrajanie terenów inwestycyjnych. Krok po kroku staram się realizować najważniejsze dla mnie i sądzę całego mojego pokolenia sprawy dla miasta, z którymi przyszedłem do samorządu. - poinformował radny Dariusz Kisiel poprzez swoją stronę na Facebooku.