Kieleccy radni z klubu Bezpartyjni i Niezależni przedstawili szereg propozycji, dzięki którym powietrze będzie o wiele czystsze. Nowa polityka antysmogowa miałaby opierać się na czterech filarach. Do władz Kielc trafiły interpelacje w tej sprawie.
Pierwszym filarem kieleckiej polityki antysmogowej miałby być zakaz stosowania paliw stałych w celach grzewczych na terenie stolicy województwa świętokrzyskiego. Wyjątkiem miałyby być obszary, gdzie nie ma dostępu do sieci gazowniczej i ciepłowniczej. - Życzylibyśmy sobie żeby wprowadzone zostały określone terminy wycofania pieców poniżej klasy trzeciej do 1 września 2023, natomiast pieców klasy trzeciej lub czwartej do 1 września 2025 – wyjaśniała radna Katarzyna Suchańska.
Kolejna sprawa to zwiększenie budżetu oraz zmiana zasad udzielania dotacji na wymianę pieców. Radni chcą, by budżet na ten cel w przyszłym roku wyniósł 5 milionów złotych. - Postulujemy także zwiększenie kwoty dofinansowania do 100 procent kosztów kwalifikowanych. Proponujemy 10 tysięcy dofinansowania w przypadku instalacji urządzenia grzewczego gazowego lub elektrycznego na jeden budynek czy wyodrębniony lokal mieszkalny. Chcielibyśmy też, by dotacja na podłączenie wielorodzinnego domu do miejskiej sieci ciepłowniczej wyniosła do 50 tysięcy – wyliczał radny Maciej Bursztein.
Następnym pomysłem jest powołanie zespołu do spraw promocji programu „czyste powietrze” i miejskiego programu wymiany źródeł ciepła oraz udzielania pomocy przy wypełnianiu wniosków o udzielenie dotacji. Takie zadanie miałoby być zlecone kilku pracownikom kieleckiego MOPRu. Radni zaproponowali także program zakupu oczyszczaczy powietrza w żłobkach i przedszkolach na terenie Kielc.
Zdaniem radnych, przedstawione propozycje pozwolą pozbyć się uciążliwego smogu do 2025 roku.