Klub Poselski Kukiz'15 podjął decyzję o wykluczeniu posła Piotra Liroya-Marca ze swoich struktur. Powodem mają być najbliźsi współpracownicy świętokrzyskiego posła uwikłani rzekomo w procesy tak zwanej dzikiej reprywatyzacji w Warszawie.
Klub wydał specjalne oświadczenie w tej sprawie zamieszone także poprzez portal społecznościowy Facebook. Czytamy w nim:
"Piotr Liroy-Marzec w swojej działalności poselskiej otoczył się ludźmi, dla których, ze względu na nasze standardy, nie może być miejsca w ruchu Kukiz’15. Są wśród nich byli wpływowi działacze Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Są też wśród nich ludzie, których działalność na styku polityki i biznesu świadczy o ich głębokiej nieuczciwości. Najbardziej bulwersujące są podejrzenia, udokumentowane publikacjami prasowymi, o uwikłaniu najbliższego otoczenia Piotra Liroya-Marca w procesy tak zwanej dzikiej reprywatyzacji w Warszawie.
Kukiz'15 powstał po to, by walczyć z "czyścicielami kamienic" a nie z nimi współpracować!
Jeśli Piotr Liroy-Marzec natychmiast zaprzestanie współpracy oraz jakichkolwiek dalszych kontaktów ze wspomnianymi wyżej osobami, a jednocześnie uczciwa pracą w Sejmie udowodni, że zasługuje na zaufanie naszych wyborców, to droga powrotu do klubu poselskiego Kukiz’15 będzie dla niego otwarta."
Do oświadczenia i publikacji prasowych odniósł się sam zainteresowany podczas transmisji na żywo przeprowadzonej z nocnych obrad sejmu. Poseł Liroy powiedział poprzez Facebooka: - Na te wszystkie głupoty, które o mnie czytacie i to drętwe oświadczenie(...) To jest paranoja jakaś. Nic się nie zmienia. Walczę dalej tak jak walczyłem. Razem z obywatelami do samego końca. - powiedział poseł Piotr Liroy Marzec.
