Na ulicy Warszawskiej przed wejściem do Przystanku Historia Instytutu Pamięci Narodowej stanie pomnik tragicznie zmarłego Przemysława Gosiewskiego. Lokalizacja została przegłosowana podczas czwartkowej sesji rady miasta.
Za upamiętnieniem wicepremiera i posła ziemi świętokrzyskiej było większość radnych. Przeciwko zagłosowały tylko radne Platformy Obywatelskiej - Agata Wojda, Joanna Winiarska i Katarzyna Zapała. Przed głosowaniem szefowa klubu PO mówiła: - Opamiętajcie się z tą pomnikomanią. To niepokojąca tendencja, którą widzimy w całym kraju. Na potęgę stawianie tych pomników o wątpliwej jakości estetycznej. To absurdalne, wiele środowisk z tych pomników się śmieje. Agata Wojda stwierdziła, że postać Przemysława Gosiewskiego została już wystarczająco uczczona poprzez tablicę na ścianie kieleckiej katedry oraz nazwę ulicy.
Innego zdania jednak była większość radnych. Za postawieniem monumentu zagłosowało 16 rajców, 3 osoby się wstrzymały a 3 były przeciwne. Przed głosowaniem radny Jarosław Karyś występujący w roli przedstawiciela komitetu społecznego na rzecz budowy pomnika przypomniał z mównicy zasługi Przemysława Gosiewskiego dla miasta i regionu.
Wśród nich należy wymienić między innymi wpisanie regionu do Programu Operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej co poskutkowało znacznym zwiększeniem dofinansowania unijnego dla województwa. Dzięki staraniom Przemysława Gosiewskiego Świętokrzyskie Centrum Onkologii zostało wyposażone w tomograf. Polityk przyczynił się również do przekształcenia Akademii Świętokrzyskiej w Uniwersytet Jana Kochanowskiego.
- Myślę, że dzięki tej inicjatywie będziemy mogli, także kolejne pokolenia Polaków pamiętać co zrobił dla naszego województwa i dla Kielc. Będziemy mogli czerpać przykład z jego postawy, zaangażowania i z tego co w swoim krótkim pobycie, bo zaledwie 10-letnim na ziemi świętokrzyskiej potrafił dla nas wszystkich zrobić. - powiedział radny Jarosław Karyś (PiS).
