Trzydziestu policjantów wzięło udział w nocnym poszukiwaniu 12-latka. Chłopiec zniknął po kłótni z ojcem, do której doszło przed halą sportową. Potem nastolatek zadzwonił do niego mówiąc: - „Już nigdy mnie nie zobaczycie”. Po upływie godziny od feralnego zdarzenia mundurowi otrzymali powiadomienie o zaginięciu. Wcześniej rodzic szukał dziecka na własną rękę.
Funkcjonariusze przeczesywali teren koło obiektu sportowego przy ul. Prostej. Na miejscu pojawił się przewodnik z psem tropiącym, wykorzystano również noktowizory. Portret pamięciowy chłopca przekazano także pracownikom miejskiego monitoringu oraz kierowcom autobusów.
Po upływie półtorej godziny udało się odnaleźć 12-latka. Chłopca ukrytego w zaroślach zlokalizował policjant z psem. Było to blisko kilometr dalej od miejsca, w którym rozpoczęto poszukiwania. Wyziębiony chłopiec trafił pod opiekę ratowników medycznych, a następnie do domu.
Anna Stanisławska 10.03.2016
fot.KWP w Kielcach