Piknik na bruku bo urząd zabronił na trawie

W niedzielę odbyła się druga edycja pikniku śniadaniowego w Kielcach. Tym razem jednak organizujący wydarzenie Letni Klub Śniadaniowy dostał wytyczne od Urzędu Miasta, które nakazały aby piknik odbył się na terenie utwardzonym.

Piknik na bruku bo urząd zabronił na trawie

Decyzja o tyle żenująca co wręcz absurdalna nie zniechęciła jednak uczestników aby w niedzielny poranek dobrze się razem bawić. Zgodnie z wytycznymi Wydziału Zarządzania Usługami Komunalnymi młodzi ludzie rozłożyli swoje koce na betonowej nawierzchni i zjedli wspólnie posiłek.

Niepoważne zachowanie urzędników wywołało dyskusję internautów. Większość osób jest zgodna w tej sprawie. Decyzja jest śmieszna. W dodatku kielecki ratusz wykazał się dużym brakiem konsekwencji. W trakcie tegorocznej edycji Święta Kielc w Parku Miejskim na trawie stały dmuchane trampoliny czy też kajaki, które można było wypożyczyć aby popływać po stawie. Wtedy magistrat nie widział problemu, który zrobił się gdy kilka osób chciało rozłożyć koc i zjeść razem śniadanie.

Absurdalną decyzję podpisał osobiście dyrektor Wydziału Zarządzania Usługami Komunalnymi Ryszard Muciek, który jednocześnie piastuje od 2009 roku stanowisko prezesa zarządu nieistniejącego Portu Lotniczego Kielce Obice pobierając oczywiście za to sowite wynagrodzenie. To się dopiero nazywa szczyt absurdu.

fot.Emi Foks/FB

Odpowiedzi

no brawo! A może pan dyrektor byś tak zabronił krowom paść się na pasach startowych przecież zagrażają bezpieczeństwu...

myślę, że można śmiało zgłosić wydział no i samego dyrektorka do nagrody "urząd przyjazny obywatelom"

Czy w mieście, gdzie beton wypiera coraz bardziej zieleń, można siedzieć gdzie indziej, niż na betonie? Wolno na trawie siedzieć i jeść, a nawet leżeć np. w Krakowie, we Wrocławiu, a także w Londynie, Paryżu, Pireusie oraz we wszystkich miastach Iranu, ale w Kielcach, gdzie rządzi Starszy Betonowy, urzędnik zawsze wszystko lepiej wie, więc także i to, że jada się tylko na betonie. Nie wiecie, że Kielce przestały słynąć w Polsce jako zielone, przyjazne ludziom miasto?

hahaha, na całym świecie ludzie rozkładają koce na trawie, a w Kielcach pewnie trawa zasrana przez zwierzęta i Urząd tak z troski o koce i powonienie mieszkańców. Jest na to rada, codziennie rano oczyszcza się wszystkie tereny, w tym tereny zielone.

Może zabronić psom wchodzenia na trawnik???? Dlaczego pies może chodzić po trawniku, a ludzie nie??? Dla kogo w końcu ta trawa???

Skąd biorą na te stanowiska takich "buraków"? Czy ten człowiek był gdziekolwiek w Europie? I za co bierze przez tyle lat kasę?

To wszystko z troski o biesiadujących. Urzędnicy pewnie mieli na uwadze, że na tereny zielone to psy się wyprowadza, a przecież w takich okolicznościach przyrody trudno coś przełknąć.
;-)

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------