PGE VIVE Kielce rewanżowy mecz z Vardarem Skopje w ramach Ligi Mistrzów zdecydowanie może zaliczyć do udanych. Drużyna ze stolicy województwa świętokrzyskiego pokonała rywala na własnym boisku 35:25.
Mecz miał szybkie tempo, co służyło kieleckiemu zespołowi. Od samego początku PGE VIVE Kielce starało się utrzymywać sporą przewagę nad Vardarem Skopje. Pierwsza połowa zakończyła się 17:14 na korzyść naszego zespołu. To już była konkretna zapowiedź tego, kto wygra ten mecz. Spełniała się ona już od początku drugiej połowy. Wśród najjaśniejszych gwiazd tego spotkania można wymienić bramkarzy PGE VIVE Kielce. Andreas Wolff, który grał do 53. minuty bronił ze skutecznością 37 procent, a Mateusz Kornecki, który wszedł na ostatnie siedem minut ze skutecznością 50 procent.
Już po meczu trener PGE VIVE Kielce Talant Dujszebajew podkreślał, że zespół darzy Vardar Skopje ogromnym szacunkiem. - Vardar to jest aktualny Mistrz Europy i wszyscy wiemy, że jest w bardzo trudnej sytuacji kadrowej. Wielki respekt za to, co robicie! Dziś zagrali bez Jose de Toledo, Dainisa Kristopansa, dopiero co po kontuzjach wrócili Christian Dissinger i Pavel Atman. Wytrzymali dziś tyle, ile mogli. My możemy być zadowoleni, dziękujemy naszym kibicom. Zupełnie inaczej gra się w Skopje, a inaczej w Kielcach przed własną publicznością. Dziś mieliśmy lepszą skuteczność i dzięki temu wygraliśmy. Niemniej, dopóki Vardar jest wciąż Mistrzem Europy, dla mnie pozostaje najlepszym zespołem - mówił szkoleniowiec kieleckiego zespołu.
- Gratulacje dla Kielc, zasłużenie dziś wygrały. My od początku byliśmy kilka bramek za nimi. Nie uważam, byśmy zasłużyli na aż dziesięciobramkową porażkę, ale popełniliśmy wiele błędów. Wciąż naszym celem jest znalezienie się w pierwszej trójce zespołów w grupie, ale to będzie długa droga - komentował Eduard Koksharov, trener Vardaru.
Przed kieleckimi szczypiornistami kolejne mecze. W najbliższą środę, 20 listopada, o godzinie 18 PGE VIVE Kielce podejmie KS Azoty-Puławy, a za tydzień, 23 listopada, o godzinie 17:30 zmierzymy się na wyjeździe z Telekomem Veszprem.
fot.Anna Benicewicz-Miazga/kielcehandball.pl
Odpowiedzi
Wysłane przez Anonim (niezweryfikowany) w pon., 18/11/2019 - 08:12 Adres
Co za bezsensowyny tytuł.
Co za bezsensowyny tytuł.
Za co się odegrało? za remis w poprzednim meczu?
No i jeszcze perełka językowa jak zawsze"Mecz miał miał szybkie tempo, co służyło kieleckiemu zespołu"
Wysłane przez Anonim (niezweryfikowany) w pon., 18/11/2019 - 09:10 Adres
odegrać się
odegrać się
Słownik języka polskiego PWN
odegrać się — odgrywać się
1. «mieć miejsce»
2. «wygrać coś przegranego uprzednio»
3. pot. «zemścić się»
Ps gratulujemy oczywiście naszemu zespołu hehehehehehehehehehehehehehehe