Kielczanie zrobili na drutach kilkunastometrowy szalik i otulili nim Pomnik Dzika, jeden z symboli miasta. Akcja rozpoczęła się w Biurze Wystaw Artystycznych podczas kieleckiego finału WOŚP. Za drobny datek każdy mógł dorobić własny kawałek tkaniny, a nawet skorzystać z szybkiej lekcji dziergania.
- Obok naszej instytucji stoi Pomnik Dzika. Dzika kiełka. Chodzi o to, żeby jakoś tak z sercem do niego podejść, żeby inaczej na niego spojrzeć, niż tylko jak na na bryłę kamienną - mówi inicjatorka Joanna Biskup z Biura Wystaw Artystycznych. - Szalik ma od około 15 do 20 metrów. To ciężko ocenić, ponieważ włóczka, z której jest wykonany jest bardzo rozciągliwa – dodaje. Kilkunastometrowy szalik jest dziełem ponad 40 par rąk.
Okrywanie drzew czy pomników ma nawet swoją nazwę. Tą dziedzinę sztuki nazywamy "bombardowaniem włóczką". Takie działania artystyczne mogą mieć także charakter społeczny podkreślające ważne wydarzenia lokalne, jak na przykład wycinanie drzew w mieście, które zdaniem społeczności można ocalić.
S.D.25.01.2019
fot.BWA/Fot. Agnieszka Gołębiowska