Korona Kielce staje przed ogromną szansą na osiągnięcie najlepszego wyniku w historii swoich występów w najwyższej klasie rozgrywkowej. By tak się stało musi zwyciężyć Widzew Łódź u siebie i Legie Warszawa na wyjeździe, licząc jednocześnie na potknięcia swoich rywali. A wśród nich są oprócz Legii jeszcze Lech, Śląsk i Ruch Chorzów.
Na chwilę obecną najważniejszym zadaniem jest jednak zdobycie 3 punktów z Widzewem. Drużyną na którą spadła fala krytyki za ostatni występ z Lechią Gdańsk. Łodzianie przegrali 1-0 ale styl ich gry mówiąc delikatnie pozostawiał sporo do życzenia a wśród niektórych zrodził podejrzenia o to, że widzewiacy zagrali w tym meczu bez żadnego zaangażowania mając pewne utrzymanie oraz w przypadku wygranej Lechii przyczyniając się w dużej mierze do ewentualnego spadku lokalnego rywala ŁKS-u.
Do meczu z Koroną przystąpią więc z zamiarem zmazania plamy. Dodatkowo trener Mroczkowski może liczyć na niemal wszystkich zawodników. Takiego komfortu nie ma opiekun Korony. Za kartki nadal pauzują Kamil Kuzera i Maciej Korzym a skutki urazów odczuwają Paweł Sobolewski i Jacek Kiełb. Miejmy nadzieję, że sztab medyczny postawi ich do czwartku na nogi ponieważ szczególnie ten pierwszy zawodnik stanowi w tym sezonie o obliczu kieleckiej ekipy.
Piłkarze Korony liczą na doping swoich fanów i w związku z tym gorąco zachęcamy do wybrania się na ostatni mecz na Arenie Kielc w tym sezonie - czwartek 3 maja godzina 18.00.
OBEJRZYJ VIDEO: Konferencja przed meczem z Widzewem Łódź (02.05.2012 r.)
Marcin Żelazny 02.05.2012
fot.Krystian Balicki
