Dopuszczenie tzw. projektów miękkich, koniec z budową boisk przy szkołach, podział pieniędzy pomiędzy poszczególne części Kielc – to zmiany, które prawdopodobnie zostaną wprowadzone w budżecie obywatelskim stolicy świętokrzyskiego. Nowe władze Kielc chcą, aby ten projekt był bardziej sprawiedliwy i dawał szansę mniej zaludnionym sąsiedztwom.
Chyba najważniejszą zmianą w budżecie obywatelskim Kielc będzie rozproszenie środków pomiędzy poszczególne części miasta. Dzięki temu, mniejszym społecznościom łatwiej będzie wywalczyć coś dla siebie. Rejony, którym będzie przysługiwała ustalona część pieniędzy mają odpowiadać okręgom wyborczym.
Ponadto, nie będą już finansowane nowe boiska przy szkołach. Jak uzasadniała Danuta Papaj, pełnomocnik prezydenta Kielc, realizacja tego typu działań jest obowiązkiem miasta, dlatego nie powinny obciążać budżetu obywatelskiego. Oczywiście urzędnicy nie zamierzają całkowicie wykluczyć projekty szkolne. Ograniczenia mają dotyczyć inwestycji infrastrukturalnych.
Co więcej, dzięki planowanym zmianom kielczanie będą mogli proponować nie tylko zadania inwestycyjne, ale i tak zwane projekty miękkie. To znaczy, że będą mogły być sfinansowane na przykład imprezy miejskie integrujące mieszkańców. Takimi przedsięwzięciami mogłyby się zająć środowiska młodzieżowe. Najprawdopodobniej pojawi się podział na projekty twarde i projekty miękkie.
Przypomnijmy, że w poprzednich latach budżet obywatelski Kielc wynosił 5 milionów złotych. W jego ramach mogły być zgłaszane projekty duże, których realizacja przekracza 150 tysięcy złotych i projekty małe o wartości niższej niż 150 tysięcy.
S.D.09.01.2019