W Kielcach szykują się duże zmiany dotyczące zasad gospodarowania nieczystościami. Nowe przepisy wejdą w życie w drugiej połowie roku, a opłaty według nowych zasad kielczanie uiszczać będą od lipca 2013 roku.
Uchwalona w zeszłym roku tzw. ustawa śmieciowa przewiduje trzy możliwości rozliczania należności za wywóz śmieci: od liczby osób zamieszkałych w lokalu, jego powierzchni oraz od ilości zużywanej wody. Ta ostatnia metoda jest najkorzystniejsza i najbardziej wiarygodna, ponieważ odczyt z licznika daje konkretny, miarodajny wynik. Ku temu rozwiązaniu skłania się kielecki ratusz. Dwie pozostałe metody są nieprecyzyjne – nie za bardzo wiadomo jak liczyć powierzchnię nieruchomości oraz trudno zweryfikować ile osób faktycznie jest zameldowanych w lokalu.
W ramach ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach Kielce zostaną podzielone na 4-5 sektorów, w których za wywóz śmieci będą odpowiadać różne firmy wyłonione w przetargu. To jest konieczne, ponieważ jedna firma nie dałaby rady odebrać śmieci od 200 tys. mieszkańców. Dodatkowo w każdym sektorze powstanie punkt odbioru śmieci problematycznych, takich jak zużyte opony.
Nowe stawki za wywóz odpadów nie są jeszcze ustalone, ale nie odbiegną znacznie od tych płaconych obecnie – w kieleckich spółdzielniach to koszt od 5,50 do 8,50 od osoby miesięcznie. Mieszkańcy, którzy będą segregować śmieci do specjalnych, ekologicznych worków, zapłacą mniej.
Ilość zużytej wody jako podstawa do naliczania opłat za wywóz śmieci spowoduje, że kielczanie zaczną bardziej oszczędzać wodę. W dodatku każdy mieszkaniec zapłaci za śmieci, czy je produkuje czy nie. Nie będzie się więc nikomu opłacało wywozić śmieci do lasu czy podrzucać na posesję sąsiada.
Magdalena Skrzek 24.02.2012
