Nie ma zgody na podniesienie podatków w Kielcach !

Radni z komisji budżetu i finansów nie zgodzili się na propozycję podniesienia w 2016 roku podatku od nieruchomości. Stanowczo planom Ratusza przeciwstawia się przewodniczący komisji Marcin Chłodnicki (SLD).

Nie ma zgody na podniesienie podatków w Kielcach

Dowiedzieliśmy się jako radni kilkanaście dni temu o prezydenckiej propozycji podwyższenia podatków. Jutro mamy Święto Niepodległości i pozwolę sobie stwierdzić my tu w Kielcach o pewną niepodległość walczymy. Walczymy o niepodległość od niegospodarności i wyzyskiwania mieszkańców Kielc i przedsiębiorców - powiedział radny Marcin Chłodnicki przed posiedzeniem komisji.

Projekt Urzędu Miasta zakłada podniesienie podatku od nieruchomości celem załatania prawie 12 milionowej dziury budżetowej. Chłodnicki słusznie zauważył, że tych pieniędzy nie szuka się oszczędności w urzędach, w cięciu kosztów różnych instytucji miejskich, być może w pensjach prezesów wielu spółek miejskich lecz szuka się ich bezpośrednio w kieszeniach nas jako mieszkańców.

Zdaniem radnego wiele pieniędzy z budżetu miasta przekazywanych jest na zbędne cele. Jako przykład Chłodnicki podaje nieistniejący Port Lotniczy Kielce, który według danych radnego pochłonął już ponad 30 milionów złotych. Lotniska w Obicach, które tak naprawdę nie istnieje. Zamiast samolotów są tam krowy. Latem a zima leży śnieg. - podkreśla radny Marcin Chłodnicki.

Jako inny przykład przewodniczący komisji finansów i budżetu podaje spółkę Korona S.A., której według radnego kapitał wynosi już ponad 80 milionów. Zgodnie z dofinansowaniami i dokapitalizowaniem z budżetu miasta. Przypomnijmy, że ostatnio prezydent zamierzał sprzedać ją za kwotę nieco ponad 6 milionów. Różnicę każdy łatwo może policzy sam. Zdaniem radnego Chłodnickiego prezydent Lubawski ma teraz problem ze sprzedaniem klubu zainteresowanym zakupem kieleckim inwestorom. - A szkoda bo było by to odciążenie budżetu miasta.

Zdaniem radnego Chłodnickiego oszczędności trzeba szukać przede wszystkim w tych dwóch spółkach oraz w zarobkach prezesów i dyrektorów pozostałych miejskich spółek. Dla przykładu prezes Wodociągów Kieleckich Henryk Milcarz zarabia ponad 350 tysięcy złotych rocznie czyli blisko 30 tysięcy złotych miesięcznie. To nawet ponad dwukrotnie więcej niż sam prezydent Kielc. Podobna sytuacja jest także w pozostałych spółkach miejskich. I to właśnie tam trzeba szukać oszczędności a nie w kieszeniach i portfelach kielczan.

W zorganizowanej przed posiedzeniem komisji finansów i budżetu konferencji prasowej radnemu Chłodnickiemu towarzyszyła Małgorzata Marenin oraz radny i członek komisji Krzysztof Adamczyk. Oboje również wyrazili swój sprzeciw dla pomysłu podniesienia podatku od nieruchomości.

Dezaprobatę prezydenckim planom podniesienia podatku wyraziły także inne organizacje, stowarzyszenia i lokalne struktury partyjne, w tym Nowoczesna PL z Michałem Braunem oraz partia KORWiN reprezentowana przez Dawida Lewickiego.

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------