Przez 40 minut kibice Piotrkowianina mogli żywić nadzieje, że ich zespół sprawi sensację. Prowadził bowiem ze słabo spisującym się zespołem Vive. Bolączką przygotowujących się do "świętej wojny" kielczan była słaba skuteczność oraz duża liczba błędów własnych. Obrona również nie stanowiła monolitu co stwarzało gospodarzom okazje do łatwych rzutów.
Pobudka mistrzów kraju w końcówce sprawiła, że Vive wywiozło z Piotrkowa 2 punkty jednak gra zawodników z Kielc pozostawia wiele do życzenia. Dobrą wiadomością jest natomiast powrót do gry Denisa Bunticia. Ostatnie tygodnie pauzował on w związku z urazem ręki.
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski – Vive Targi Kielce 29:34 (18:19)
Marcin Żelazny 28.02.2013
fot.Grzegorz Tatar