Kilka dni temu wybrałam się na romantyczną kolację do Restaurante Si Señor Plac na Placu Wolności w Kielcach. Słyszałam mnóstwo pochlebnych opinii na jej temat, więc pomyślałam, że czas je sprawdzić na własnym podniebieniu.
Już przy wejściu byłam mile zaskoczona cała obsługa przywitała nas profesjonalnie, a potem życzliwie zaproponowała stolik. Oczywiście starałam się, aby ten początek nie przyćmił celu mojej wizyty – sprawdzeniu czy ten lokal jest faktycznie dobry. Udając się do stolika rozglądałam się, podziwiając naprawdę iście hiszpański wystrój. Zapach kwiatów, blask świec, i lekko stłumione światło, barwy złota, brązu, szarości i czerni. Poza tym urocza kamienna ściana, z której powoli sączy się woda oraz rozrzucone w piasku muszle. Wszystko to tworzy tajemniczy i wytworny nastrój.
Kodując wszystko po kolei, byłam oczarowana restauracją już na samym początku. Przyszedł czas na kartę potraw, a tam szeroki wybór zwłaszcza z ryb i owoców morza, co jest typowe dla kuchni śródziemnomorskiej: Przegrzebki po Galicyjsku , Krewetki w Oliwie i Czosnku, Panierowane kalmary, Marynowane małże w ziołach i oliwie. Po długim namyśle z racji tego, że mogłam się spodziewać iż potrawy z owoców morza będą wyśmienite, zamówiłam pierś z kurczaka zapiekaną z szynką i serem wraz z zapiekanymi ziemniaczkami z sosem majonezowo-czosnkowym. Myślałam, że w ten sposób lokal zyska jakiś minus poprzez nieodpowiednie przyrządzenie kurczaka. Do tego dania zamówiłam kieliszek wina – jak doradziła kelnerka najlepszego wina. Na danie czekałam jakieś 20 minut, ale czas minął mi bardzo przyjemnie. W oczekiwaniu na zamówienie pani przyniosła miłe niespodzianki – czarne i zielone oliwki w nietypowym sosie oraz kawałki naleśnika z dobrze przyprawionym szpinakiem. Byłam zachwycona smacznym upominkiem, który pobudził mój apetyt jeszcze bardziej. Wreszcie ujrzałam potrawę na swoim stoliku. Piękna i bardzo smacznie, lekko przypieczona pierś oraz nieprzypalone – co się rzadko zdarza ziemniaczki. Czas na pierwszy kawałek dania głównego i… kolejne miłe zaskoczenie, mięso soczyste, delikatne i doskonale przyprawione. Ziemniaczki i sos majonezowo-czosnkowy również pysznie ucieszyły moje podniebienie. Do tego wino idealnie dobrane do zamówionej potrawy. Wszystko szybko zniknęło z mojego talerza.
Wybór zarówno restauracji jak i zamówienia idealnie trafiony. Ceny nie są najniższe ale biorąc pod uwagę miejsce, kuchnie oraz obsługę można uznać za stosowne. Cała kolacja dla dwóch osób kosztowała 110zł, biorąc pod uwagę, że mój towarzysz zamówił wołowinę z dodatkami. W opisowym przedstawieniu restauracji możemy się dowiedzieć, że właściciele restauracje mają wieloletnie doświadczenie w prowadzeniu restauracji poza granicami kraju co zaowocowało otwarciem Restaurante Si-Senor Plac i rzeczywiście słusznie są wychwalani.
Cóż, przyszedł czas na wnioski. Z radością muszę przyznać, że znalazłam jedną ze swoich ulubionych I najlepszych restauracji w Kielcach. Ciekawie, stylowo i klimatycznie urządzone wnętrze, profesjonalna i miła, wdzięczna i profesjonalna obsługa, a jedzenie - rewelacja. Idealna propozycja na randkę, miły czas w gronie najbliższych i spotkania biznesowe. Zdecydowanie polecam ten lokal i już nie mogę się doczekać kiedy po raz kolejny zachwycę się jego kuchnią.
Autor artykułu: Emilia Stelmaszczyk
Chcesz dodać swoją opinię lub komentarz? Pisz na redakcja@naszekielce.com
