Marszałek Jarubas tłumaczy się z recesji w województwie świętokrzyskim

Chyba większość zainteresowanych tematem osób zna cytowane przez różne media dane Głównego Urzędu Statystycznego, które jasno pokazują, że województwo świętokrzyskie jako jedyne w Polsce w 2013 cofało się gospodarczo. Recesja w Świętokrzyskim jest niezaprzeczalnym faktem bo z danymi statystycznymi nie da się nie zgodzić w przeciwieństwie do opinii różnej maści ekspertów od ekonomii.

Marszałek Jarubas tłumaczy się z recesji w województwie świętokrzyskim

Ujemny wskaźnik wzrostu wywołał falę krytyki skierowaną oczywiście w kierunku Zarządu Województwa Świętokrzyskiego, któremu przy tej okazji wypłynęła mało przejrzysta sytuacja z wielotysięcznymi ekwiwalentami za niewykorzystany urlop. Oczywiście krytyka dotknęła bezpośrednio kandydującego na urząd Prezydenta RP obecnego marszałka województwa Adama Jarubasa z Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Okazję bardzo szybko zwietrzyli polityczni przeciwnicy marszałka komentując między innymi, że jeśli ma zamiar kierować krajem tak jak województwem to idzie dla Polski ciężki okres. Do krytyki swojej osoby jak i niekorzystnych danych statystycznych podanych przez GUS odniósł się również sam zainteresowany. Marszałek Jarubas napisał na swoim blogu na ten temat tekst zatytułowany "Polityczny duet egzotyczny."

Mogłem się spodziewać, że duet panów Lipca i Szejny zgodnym chórem odezwie się natychmiast po ogłoszeniu mojej kandydatury na urząd Prezydenta RP. No i oczywiście nie zawiodłem się. Znów usłyszeliśmy o gospodarczej katastrofie, politycznym bankructwie itd. Znów demagogicznie, wybiórczo i pod przygotowaną tezę. A fakty? Oto one: Dane GUS za 2013 r. pokazują rzeczywiście niepokojące dane na temat stagnacji, a nawet minimalnie ujemnego tempa wzrostu PKB w regionie. Ale – o czym panowie krytykanci „zapominają” – stagnacji po kilku latach wzrostu PKB w tempie… najwyższym lub jednym z najwyższych w kraju (w okresie 2007 – 2010 Świętokrzyskie miało największą w kraju dynamikę wzrostu PKB). - czytamy na blogu marszałka Jarubasa pod adresem jarubas.pl

Nie mam zamiaru podważać danych GUS i dyskutować z kryzysową rzeczywistością. 2013 rok był dla regionalnej gospodarki okresem trudnym, co przełożyło się na statystyki. Wiele wskazuje na to, że był to prawdopodobnie najtrudniejszy dla nas rok w całym okresie zapoczątkowanego w 2008 r. światowego kryzysu gospodarczego. Nasze województwo, jak pokazują wszystkie analizy ekspertów, jest bardziej od innych podatne na okresowe wahania koniunktury. W dużej mierze wynika to z faktu, że wciąż jedną z dominujących gałęzi gospodarczych w regionie jest przemysł materiałów budowlanych, który w pierwszej kolejności i najmocniej odczuwa ochłodzenie klimatu inwestycyjnego. Ta nasza podatność na kryzys uwarunkowana jest także znacznym udziałem rolnictwa w gospodarce regionalnej. A jak trudna jest sytuacja w rolnictwie, nikomu chyba nie trzeba tłumaczyć. Coraz bardziej niepokojące i trwalsze niż się to na początku wydawało zjawisko deflacji, bierze się przecież między innymi ze spadających cen żywności. tłumaczy na swoim blogu Adam Jarubas.

Jak widać marszałek jest świadomy ciężkiej sytuacji ekonomicznej w regionie jak i dużych trudności świętokrzyskich rolników. Niestety nie pojawił się na zapowiadanym wcześniej proteście pod Urzędem Wojewódzkim, który odbył się w miniony wtorek 3 lutego br. Z pewnością zatrzymały go ważne obowiązki służbowe. Absencja w zasadzie całkiem zrozumiała, gdyż cała złość pikietujących rolników skierowana była w dużej części pod jego adresem.

A wracając do meritum – mam nadzieję, a potwierdzają to wskaźniki gospodarcze, że najtrudniejszy czas mamy już za sobą. Wciąż jako region mamy całkiem przyzwoite, 12 miejsce w kraju jeśli chodzi o Produkt Krajowy Brutto na głowę mieszkańca. W województwie spada stopa bezrobocia i to szybciej niż w skali kraju (wskaźnik ten w okresie od grudnia 2013 r. do grudnia 2014 r. wynosi dla Świętokrzyskiego -2,4 punktu procentowego, przy czym średnia krajowa wynosi – 1,9 ). Zaś sami przedsiębiorcy potwierdzają, że już w 2014 r. zaznaczyło się ożywienie gospodarcze (m.in. wzrost produkcji sprzedanej przemysłu oraz budownictwa), co przełożyło się na ich deklaracje dotyczące inwestowania i zwiększania zatrudnienia w firmach. - pisze na blogu marszałek Jarubas.

Jeśli do tego dołoży się szanse związane z nowym Regionalnym Programem Operacyjnym, w ramach którego mamy do wykorzystania 5,6 mld złotych, w tym prawie 1,5 mld zł na wzmocnienie świętokrzyskiego biznesu, to te ostatnie wskaźniki – choć przecież wymagające monitorowania – można potraktować jako istotną wskazówkę, ba – nawet istotne ostrzeżenie, ale z pewnością nie jako „początek końca”, co zdaje się wynikać z tez, na wyścigi prezentowanych przez zjednoczone siły z lewa i prawa. Albo odwrotnie. - podsumowuje na koniec Adam Jarubas na swoim blogu pod adresem jarubas.pl

/GK/ 04.02.2015

Odpowiedzi

Jeżeli 12 miejsce na 16 możliwych to jest "nieźle" to gratuluje poczucia humoru

"w okresie 2007 – 2010 Świętokrzyskie miało największą w kraju dynamikę wzrostu PKB). - czytamy na blogu marszałka Jarubasa pod adresem jarubas.pl"
Panie Jarubas,bo to był tzw.efekt Gosiewskiego!

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------