Fundacja Pojednanie zorganizowała w niedzielę 2 lipca w Kielcach Marsz Życia oraz Koncert Życia dla Poparcia Izraela. Wydarzenie nawiązywało do tragicznej rocznicy 4 lipca 1946 roku.
Uczestnicy wyruszyli z ulicy Zagnańskiej, gdzie w dawnej hucie "Ludwików" odbyło się spotkanie. Następnie ulicami Kielc przeszli na Rynek. Tam odbył się Koncert Życia i Poparcia dla Izraela. Po drodze złożono kwiaty na ulicy Planty, w miejscu pogromu ludności żydowskiej zamieszkującej Kielce.
- Bardzo nam przykro z tego powodu, że w tym miejscu, właściwie już po wojnie, kiedy Żydzi przeżyli bardzo trudny okres czasu, Polacy popełnili ten czyn morderczy. Jest nam z tego powodu przykro i chcemy wziąć odpowiedzialność. Sytuacji tej już nie zmienimy ale chcemy wziąć odpowiedzialność i przyznać się, że było to z ręki Polaków, zginęli ci Żydzi, którzy tu mieszkali. Chcemy wyrazić też nadzieję na przyszłość, żeby to co było złego obrócić ku dobremu. To jest nasza nadzieja, że jak w tamtym czasie Żydzi otrzymali takie przesłanie przez to wydarzenie, że Polska nie chce ich tutaj. Dzisiaj chcemy powiedzieć, przez to co robimy teraz, że zapraszamy Żydów do Polski, że mile są widziani pośród nas. Chcemy na nowo odbudowywać taką wieź przyjaźni i współpracy między Polakami i Żydami. - mówiła jedna z uczestniczek marszu pod tablicą na Plantach upamiętniająca ofiary pogromu.
Koncert na Rynku rozpoczął się od odśpiewania przez gromadzonych hymnu Izraela. Na scenie pojawili się członkowie zespołu TGD. Na Szofarze zagrał Marcin Boczek. Podczas koncertu odbyła się zbiórka funduszy potrzebny dla rehabilitacji Klaudii Hendel z Morawicy. Nad dwuczęściowym koncertem czuwał Dom Kultury Zameczek.
KLIKNIJ I ZOBACZ VIDEO: Marsz Życia i Poparcia dla Izraela w Kielcach 02.07.2017
Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć galerię: Marsz Życia i Koncert dla Izraela w Kielcach 02.07.2017
