Zakończyło się poszukiwanie trenera dla kieleckich piłkarzy. Szkoleniowcem Korony zostanie jednak Maciej Bartoszek. Kielecki klub zapłacił za jego przejście z Chojniczanki.
Zamieszanie z objęciem posady po zwolnionym trenerze Wilmanie przez Macieja Bartoszka w końcu się zakończyło. Nowy szkoleniowiec oficjalnie dzisiaj podpisał umowę z kieleckim klubem. Wiadomo, że Korona po uzgodnieniu z zarządem zapłaciła tzw. odstępne pierwszoligowej Chojniczance Chojnice. Jak zapewniał prezes Paprocki decyzja została uzgodniona z Rada Nadzorczą spółki. Kwoty jednak nie chciał zdradzić.
Podpisana z trenerem Bartoszkiem umowa zakłada, że będzie on kierował zespołem do końca obecnego sezonu czyli do 30 czerwca 2017 roku. W angażu zapisano paragraf gwarantujący Bartoszkowi automatyczne przedłużenie kontraktu jeśli spełni postawiony przed nim cel sportowy. Jest nim warunek aby na koniec sezonu Korona znalazła się w pierwszej ósemce zespołów LOTTO Ekstraklasy.
Mając w pamięci ostatnie występy Korony przed trenerem Bartoszkiem stoi nie lada wyzwanie aby zachować posadę. - Mimo, że to nie było proste zdecydowałem się podjąć wyzwanie w Kielcach. W drużynie jest ogromny potencjał, należy go tylko wydobyć i pokazać. - mówił trener Bartoszek podczas konferencji prasowej. - Mogę zapewnić, że Maciej Bartoszek zrobi wszystko żeby Korona Kielce grała fajną ciekawą piłkę a przede wszystkim żeby osiągała jak najlepsze wyniki sportowe. - mówił nowy szkoleniowiec. - Prawda jest taka, że zarówno walka o awans do Ekstraklasy czy utrzymanie zespołu w Ekstraklasie to tak samo bardzo ciężka praca. - dodał trener Bartoszek.
