12 kolejka T-Mobile Ekstraklasy w wykonaniu kieleckiej drużyny przyniosła nie lada zaskoczenie. W doliczonym czasie gry Kamil Sylwestrzak strzelił gola na wagę jednego punktu.
Początek tego spotkania nie należał do najlepszych zwłaszcza, że drużyna z Poznania zdołała wbić piłkę do naszej siatki już w 5 minucie meczu. Kielecką drużynę ponownie z opresji ratował Vytautas Cerniauskas, który popisał się kilkoma świetnymi interwencjami dzięki czemu udane akcje Lecha kończyły się niepowodzeniem. Do remisu doprowadził w 15 minucie Olivier Kapo po dośrodkowaniu Pawła Golańskiego. Francuz pierwszy raz pojawił się na boisku od pierwszej minuty i zdobył pierwszego gola w żółto-czerwonych barwach. Gdy wydawało się, że Koroniarze kontrolują grę na boisku, w 28 minucie Szymon Pawłowski pokonuje naszego golkipera w sytuacji sam na sam. Gospodarze walczyli i walczyli, ale zabrakło szczęścia w pierwszej połowie. Drugie 45 minut upłynęło bez większych emocji, goście starali się utrzymać korzystny wynik do samego końca. Doliczony czas gdy przyniósł nieoczekiwanego gola, w ostatniej akcji tego spotkania po centrze Pawła Golańskiego piłkę do siatki wpakował Kamil Sylwestrzak zamykając tym samym wynik na 2:2.
Korona Kielce - Lech Poznań 2:2 (1:2)
Bramki: Kapo (15'), Sylwestrzak (90') - Hamalainen (5'), Pawłowski (28')
Korona: Cerniauskas - Golański, Malarczyk, Dejmek, Sylwestrzak - Kiełb, Marković (75' Aankour), Jovanović, Janota - Kapo, Khizhnichenko (53' Trytko)
Lech: Gostomski - Kędziora, Wołąkiewicz, Kamiński (77' Arajuuri), Douglas - Lovrencsics (82' Formella), Trałka, Jevtić, Pawłowski, Linetty - Hamalainen (71' Sadaev)
Żółte kartki: Jovanović - Douglas, Pawłowski
Patrycja Piwowarczyk 19.10.2014
KLIKNIJ I ZOBACZ VIDEO: Doping młodych kibiców "Młynek"- Korona Kielce vs Lech Poznań 19.10.2014.