Dokładnie o godzinie 18-tej w najbliższą sobotę podopieczni Leszka Ojrzyńskiego wybiegną na murawę stadionu przy alei Marszałka Piłsudskiego w Łodzi aby zmierzyć się z miejscowym Widzewem o pierwsze zwycięstwo w nowym sezonie.
Ostatnie dwie kolejki nie były dla Koroniarzy szczęśliwe. Najpierw bezbramkowy remis ze Śląskiem Wrocław pozostawił duży niedosyt na trzy punkty a następnie pełen dramatyzmu przegrany w końcówce mecz z krakowską Wisłą. Przed złocisto krwistymi jednak bardzo trudne zadanie. Bilans spotkań z Widzewem nie napawa optymizmem. Ostatnie zwycięstwo Korony w Łodzi miało miejsce przed pięcioma laty. Ponadto zawodnicy Radosława Mroczkowskiego są podbudowani ostatnim zasłużonym zwycięstwem nad drużyną Zawiszy Bydgoszcz.
Jak zapowiada trener Ojrzyński przed jego zespołem jest szansa na zdobycie trzech punktów na wyjeździe i tym samym przerwanie fatalnej passy Korony w meczach wyjazdowych. Jeżeli chodzi o skład na mecz z Widzewem pewną rzeczą jest brak na murawie Tomasza Lisowskiego w zawiązku z czym zobaczymy spore zmiany w kieleckiej defensywie.
/GK/ 02.08.2013
fot.Krystian Balicki
