Korona na dnie - przegrywa z Zagłębiem

Korona nie sprostała przeciwnikowi i w sobotni wieczór uległa na wyjeździe Zagłębiu Lubin 0 do 2. Tym samym kielczanie notują trzecią porażkę z rzędu pod wodzą hiszpańskiego szkoleniowca Jose Rojo Martina.

 Korona na dnie - trzecia z rzędu porażka tym razem z Zagłębiem

Pierwsza połowa to mało porywające widowisko w którym goście nastawieni na obronę za wszelką cenę starają się nie stracić bramki. Ta sztuka niestety im się nie udaje bo w 45 minucie Arkadiusz Piech pokonuje Zbyszka Małkowskiego i koroniarze ze spuszczonymi głowami schodzą do szatni. Kielczanie w pierwszej połowie praktycznie ani razu nie zagrozili bramce gospodarzy. Grająca osamotnionym Gołębiewskim w ataku Korona nie była w stanie przeprowadzić skutecznej akcji na bramkę strzeżoną przez Michała Gliwę. Za to determinacja Miedziowych w chęć zdobycia bramki przyniosła oczekiwany skutek. Kolejne coraz groźniejsze akcje Zagłębia w pierwszej połowie nie wróżą pozytywnego dla Korony rezultatu tego meczu.

Druga połowa nie przynosi poprawy gry kieleckiej drużyny. Trener Paczeta zdejmuje z boiska wyraźnie niedysponowanego Gołębiewskiego a w jego miejsce wpuszcza niedoświadczonego pomocnika Bartosza Kwietnia. Ciężar gry w ataku spada ponownie na obrońce Pavola Stano, którego w defensywie zastępuje Artur Lenartowski. Nie zmienia to jednak gry Korony, która wyraźnie nie ma pomysłu na pokonanie Zagłębia. Kwadrans przed końcem trener Paczeta dokonuje następnej zadziwiającej zmiany. W miejsce doświadczonego Pawła Sobolewskiego wchodzi debiutujący w T-Mobile Ekstraklasie Michał Przybyła. Młody napastnik dotychczas grający w drugiej drużynie nie zaliczy jednak występu do udanego gdy to w ostatnich minutach meczu po zamieszaniu w polu karnym Zagłębia nie wykorzystał dogodnej sytuacji do zdobycia kontaktowej bramki. Zwycięstwo dla gospodarzy w 82 minucie przypieczętowuje Dorde Cotra. Zagłębie zasłużenie wygrywa spotkanie 2 do 0. Wyróżniającym się w kieleckiej drużynie piłkarzem jest ukraiński obrońca Sergiej Pylypczuk, którego trzeba pochwali za waleczność i częste włączanie się w ofensywne akcje drużyny.

- Bardzo mi smutno po dzisiejszym meczu. Niestety nie jesteśmy piłkarsko na takim poziomie co nasi sympatycy pod względem kibicowania. Korona zawsze grała agresywnie, a teraz niestety tak nie jest. Nie mam do tego słów.(...)Teraz bardzo cierpimy, cofamy się do tyłu i to jest naszym największym problemem. Postaram się to zmienić nawet jeśli będą do tego potrzebne drastyczne zmiany - powiedział w swoim stylu na pomeczowej konferencji szkoleniowiec Korony Jose Rojo Martin. Jest to trzecia porażka Złocisto Krwistych z rzędu w tym sezonie. Ponadto Korona od praktycznie półtora roku nie odniosła zwycięstwa na wyjeździe.

Korona: Małkowski - Golański, Malarczyk, Stano, Lisowski - Kiełb, Lenartowski, Janota (88’ Trytko), Sobolewski (76’ Przybyła), Pylypchuk - Gołębiewski (58' Kwiecień)

/GK/ 21.09.2013
fot.T-Mobile Ekstraklasa/Agencja TVN

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------