Korona dla Grajewskiego - jednak niepublicznie...

Wygląda na to, że nowym inwestorem Korony Kielce S.A. będzie Andrzej Grajewski. Były właściciel między innymi Widzewa złożył ofertę na zakup akcji klubu za kwotę 6 milionów złotych. Aktualną jednak według słów prezydenta tylko do 15 września.

 Korona dla Grajewskiego - jednak niepublicznie...

W związku z tym włodarz miasta przedłożył na czwartkowej sesji projekt uchwały o zbyciu przez miasto 100 procent akcji w spółce Korona Kielce. Co ciekawe kieleccy radni podjęli już taką uchwałę w 2013 roku. Jednak nowa zakłada wybór właściciela w trybie pozapublicznym czyli bez przetargu. Radca prawny prezydenta przekonywał, że konieczne jest to w związku z ustawowym 5 miesięcznym okresem czasu w przypadku wcześniejszej uchwały. Oferta firmy Andrzeja Grajewskiego ważna jest podobno tylko do 15 września. Do pozytywnego zagłosowania za nową uchwałą apelował wiceprezydent Sayor, który jednak przyznał, że nie jest do tego przygotowany.

Zastrzeżenia do zmiany trybu sprzedaży z publicznego na niepubliczny miał radny Włodzimierz Wielgus. "Chodzi o przejrzystość tej sprzedaży a tylko publiczny tryb daje taką gwarancję" - argumentował radny Włodzimierz Wielgus.

Radni dopytywali o innych oferentów, których według wiceprezydenta Sayora jest aż czterech: As Roma, "Szwajcarzy", firma Andrzeja Grajewskiego oraz Kielecka Grupa Inwestorów Sportowych.

Wiceprezydent Sayor zachwalał jednak ofertę złożoną przez Andrzeja Grajewskiego, byłego właściciela między innymi Widzewa Łódź. Według niej Grajewski miałby zapłacić za Koronę 6 milionów złotych. Z tym że 3 miliony w ciągu 14 dnia zaś pozostałe 3 miliony dopiero pod koniec przyszłego roku. Ponadto gmina-miasto musiałoby uregulować zaległości finansowe klubu, podpisać nową umowę sponsorską "na poziomie innych kieleckich klubów" - cokolwiek to znaczy, podpisać umowę dzierżawy stadionu piłkarskiego z przyległościami za 300 tysięcy złotych rocznie (czyli prawie 600 tysięcy taniej rocznie niż teraz).

Za odrzuceniem nowej uchwały namawiał radny Krzysztof Adamczyk. Wiceprzewodniczący rady miasta opowiada się za przejrzystością transakcji. Radny nie ukrywa, że jest związany z Grupą Inwestorów Kieleckich. Ponadto Krzysztof Adamczyk ma negatywne zdanie na temat potencjalnego inwestora jakim jest Andrzej Grajewski. "Ja nie ukrywam proszę państwa, że pochodzę spod Łodzi. Wiele lat byłem kibicem Widzewa Łódź. Nie ukrywam, że mam wielu przyjaciół jako kibiców Widzewa. Wiem, że pan Grajewski to jednak mocno kontrowersyjna postać. Powiem to jednak delikatnie. Myślę, że mogę w kuluarach wyjaśnić ta wypowiedź" - powiedział radny Adamczyk.

Wątpliwości co do przyszłego właściciela Korony rozwiał prezydent Lubawski, który w końcu osobiście pofatygował się do mównicy zamiast wysyłać swoich nie obeznanych z tematem zastępców. "Jeżeli państwo dzisiaj podejmiecie decyzję to ja jutro negocjuje z panem Grajewskim tą umowę" - powiedział Wojciech Lubawski.

Ostatecznie radni przegłosowali zmianę sposobu sprzedaży akcji Korony tak jak życzył sobie tego prezydent Lubawski. 14 radnych było za, 5 przeciwko i 5 się wstrzymało.

Odpowiedzi

niby powazna oferta a aktualna tylko do 15 wrzesnia...WL zmanipulował znowu naiwnych radnych...ciekawe co za walek tym razem pójdzie

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------