Mieszkanka gminy Bodzentyn zgłosiła wczoraj policjantom, że szuka swojego męża. Mężczyzna wyszedł we wtorek wieczorem do swojego znajomego i nie wrócił do domu.
- Funkcjonariusze przesłuchali znajomego męża zgłaszającej kobiety. Okazało się, że 33-latek wyszedł we wtorek około 22 z zamiarem powrotu do swojego miejsca zamieszkania. Rozpoczęliśmy poszukiwania. Ciało mężczyzny zostało znalezione na terenie pól, kilkaset metrów od ostatnich zabudowań. Wstępna ekspertyza lekarza wskazuje, że mężczyzna zmarł w skutek wychłodzenia. Mężczyźni spożywali alkohol, który był jedną z przyczyn zamarznięcia - informuje Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Przypomnijmy, że to już druga ofiara mrozów w powiecie kieleckim. Z powodu wychłodzenia, w Kielcach życie stracił bezdomny 56-letni mężczyzna. Ofiara wychłodzenia została znaleziona we wtorek na ulicy Zapolskiej.