Banerem w prezydenta Lubawskiego

Wielki banner z napisem "Kielce odwołują Lubawskiego" zawisł we wczesnych godzinach porannych w piątek na jednej ze znajdujących się na Rynku kamienic. Jednak jak szybko się pojawił tak też równie szybko znikł, gdyż jak się okazuje inicjatywa zwolenników odwołania włodarza miasta była nielegalna.

 Kielce odwołuja lubawskiego banner na rynku

Od banneru odcina się Arkadiusz Stawicki z Kieleckiego Komitetu Referendalnego. - To inicjatywa prywatnych osób wspierających referendum ale sam komitet nie ma z tym nic wspólnego. To nie my to robiliśmy. - przekonuje organizator referendum.

Jak poinformował zastępca komendanta Straży Miejskiej w Kielcach Wojciech Bafia przed godziną 5 rano strażnicy zaobserwowali, że jakieś osoby wieszają na elewacji kamienicy na Rynku jakiś banner. Inicjatorów wylegitymowano i skierowano sprawę na policję, gdyż zgodnie z prawem na zabytkowej kamienic nic bez zgody konserwatora zabytków nie można zawiesić.

- Podejrzany o to wykroczenie z art.63 kodeksu wykroczeń jest 30-letni mężczyzna. Sprawa jest w toku wyjaśniania. Po zebraniu pełnego materiału sprawia trafi do sądu - informują kieleccy funkcjonariusze.

/GK/ 25.03.2016
foto FB/ScyzorykSieOtwiera

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------