Bezbramkowy remis Korony Kielce w Białymstoku

Nie udało się przełamać passy bez zwycięstwa w meczach na wyjeździe choć trzeba przyznać,że po raz kolejny kielecka drużyna prezentowała się całkiem dobrze. Szczególne słowa uznania należą się piłkarzom Leszka Ojrzyńskiego za pierwsze 45 minut.

Jagiellonia Białystok Korona Kielce 17.11.2012

Kto wie jak potoczyłyby się losy spotkania na Podlasiu gdyby Korona zdobyła bramkę w swojej pierwszej akcji. Uderzenie Korzyma sparował broniący bramki Jagiellonii Słowik a dobitka Łukasza Sierpiny minimalnie minęła słupek. Początek meczu to zdecydowana przewaga Korony, która starała się zdominować rywala i narzucić mu swój styl gry. Musiało minąć sporo czasu zanim gospodarze otrząsnęli się i zaczęli wyprowadzać groźne kontry. Duże zagrożenie stwarzał bardzo aktywny Dzalamidze.

Po przerwie częściej do głosu dochodzili podopieczni Tomasza Hajty choć swoje sytuacje mieli również koroniarze. Najgroźniejsza sytuacja pod kielecką bramką miała miejsce w 66 minucie kiedy to po strzale Niki Dzalamidze kapitalnie interweniował Zbigniew Małkowski. W samej końcówce spotkania doszło do kontrowersyjnej sytuacji. Po strzale Szekelyego piłka trafiła w rękę obrońcy. Sędzie nie wskazał jednak na jedenasty metr i spotkanie zakończyło się podziałem punktów.

Marcin Żelazny 18.11.2012
fot.Krystian Balicki/mks-korona-kielce.pl

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------