Andrzej Grajewski zrezygnował z zakupu Korony Kielce. Spotkał się w tej sprawie w poniedziałek w ratuszu z prezydentem Kielc Wojciechem Lubawskim.
Biznesmen był wiele razy wymieniany przez włodarza miasta jako "poważny inwestor". Rozmowy jednak zakończyły się fiaskiem. Zapewne większość sympatyków kieleckiego klubu odetchnęła z ulgą. Początkowo potencjalny inwestor miał rzekomo zakupić klub za 6 milionów złotych. Pojawiły się jednak głosy, że nie dysponuje taką kwotą. Łódzkiemu biznesmenowi podobno nie pasuje "klimat wokół jego osoby" jaki zapewne powstał po doniesieniach prasowych dotyczących zarzutów prokuratorskich. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami prezydent Kielc powinien przystąpić teraz do rozmów z Grupą Kieleckich Inwestorów Sportowych, którzy także wyrazili chęć zakupu akcji Korony Kielce.