Z Gołoszyc do Kuźniaków czyli Główny Szlak Świętokrzyski

Postanowiliśmy sprawdzić przebieg głównego szlaku turystycznego w Górach Świętokrzyskich. Znakowany na czerwono trakt o długości blisko 100 km rozpoczyna się w Gołoszycach (okolice Opatowa) a kończy w Kuźniakach (Gmina Strawczyn).

Szlak wiedzie przez pasma Jeleniowskie (Truskolaska, Szczytniak) Łysogóry (Łysa Góra, Łysica), Masłowskie (Radostową, Klonówkę. Domaniówkę). Łącznie po drodze jest 20 szczytów a ostatnim jest Góra Perzowa. Szlak przechodzi w okolicy kilka rezerwatów i mniejszych atrakcji turystycznych. Kielce omija w okolicy Wiśniówki.

W miarę atrakcyjny jest tylko odcinek od Gołoszyc do Świętej Katarzyny wiodący przez Łysogóry i Świętokrzyski Park Narodowy. Wstęp oczywiście płatny a na szlaku zniszczone mostki czy spróchniałe ławeczki. Ale Łysa Góra, potem Łysica czy Puszcza Jodłowa swoimi urokami pozwalają o tym zapomnieć. Może w tym wypadku lepiej nie zwracać uwagi na szczegóły.

Potem jest już tylko coraz gorzej. Oznakowanie szlaku i stan wiat przystankowych na szlaku w Gminie Masłów woła o pomstę do nieba. Przepełnione kosze to dobitny przykład podejścia do turystyki. Najpierw w lesie na jedynym dukcie oznakowanie na co drugim drzewie a potem na otwartej przestrzeni kilometrami nic. Do tego spacer wzdłuż S7 z jednej i drugiej strony.

W Gminie Zagnańsk zwiedza się tylko utwardzone drogi zagnańskiego Nadleśnictwa, których tak na marginesie może pozazdrościć wiele gmin. Szlak omija Bartka czy ruiny w Samsonowie.

W Gminie Miedziana Góra jedyną atrakcją jest Rezerwat Kamienne Kręgi. Jest też króciutki odcinek przy fermie drobiu. Unoszący się tam "zapach" dodaje energii i motywacji aby opuścić okolice. Szlak omija mur oporowy w Bobrzy...

W Gminie Strawczyn gdyby nie Perzowa Góra na szlaku, jedyną atrakcją byłyby ambony myśliwych. A jest też wypasiona altana z punktem widokowym i gadającym blatem. Jest tam toaleta, winda, stacja rowerowa, miejsce grillowe. elementy edukacyjne, plac zabaw i inne. Brakuje tylko samoobsługowej lodówki z zimnym piwkiem. Pewnie kosztowało to z milion monet albo jeszcze więcej.

Wytyczenie szlaku jest bardzo niefortunne. Omija wiele ciekawych miejsc. Błędem jest obejście Kielc bokiem. Z perspektywy innych gmin na trasie to Miasto Kielce ma do zaoferowania turystom sporo atrakcji. Karczówka, Kadzielnia, Ogród Botaniczny, Pałac Biskupów Krakowskich czy zarośnięty Rezerwat Ślichowice warto pokazywać. Kolejnym błędem jest przejście szlaku z dala Gminy Chęciny. Tam też jest wiele do zobaczenia. I nie chodzi tylko o znany Zamek.

Warty uwagi jest tylko odcinek po Łysogórach. Dalej Główny Szlak Świętokrzyski to przemarsz po utwardzonych drogach leśnych i wiejskich asfaltach. Te oczywiście są w lepszym stanie niż większość dróg w Kielcach. Podsumowując. Szlak, który powinien być turystyczną wizytówką regionu jako najdłuższy i "główny" jest niestety raczej antyreklamą turystyczną...

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------