1 kwietnia każdemu kojarzy się z Prima Aprilis. Obyczajowy dzień żartów obchodzony jest w wielu krajach.
W tym dniu ludzie bez żadnych skrupułów żartują sobie z innych i wprowadzają ich w błąd. 1 kwietnia uważa się za niepoważny dzień i dlatego wszyscy starają się nie robić w nim żadnych ważnych oraz istotnych rzeczy. Jaka jest jednak historia tego zwyczaju? Prima Aprilis zaczął być popularny w późnym średniowieczu. Prawdopodobnie nawiązuje on do dawnych starorzymskich praktyk, dnia poświęconego bogini Ceres. Według jednej z legend, kiedy poszukiwała ona swojej porwanej córki została wyprowadzona w pole. Zgodnie z mitologią grecką historia ta wiąże się z mitem o Demeter i Persefonie. Tego dnia dozwolone były żarty, wygłupy i kawały. Mężczyźni odstawiali komiczne występy, przebierali się w damskie ubrania i tańczyli na ulicach.
W wielu krajach Europy panowała wiara która mówiła, że 1 kwietnia to czas kiedy zaczynają się mścić duchy na żywych i sprowadzać nieszczęścia. Chrześcijanie nie mogli się pogodzić z kolejnym pogańskim świętem i dlatego Prima Aprilis wiązali z Judaszem. Miał się on urodzić właśnie pierwszego kwietnia i dlatego dzień ów kojarzył się z kłamstwem, obłudą, fałszem i nieprawdą.
Emilia Stelmaszczyk 31.03.2012
