Mecz z gatunku tych najważniejszych dla kibiców i piłkarzy Korony Kielce zakończył się najgorzej jak mógł. Korona uległa krakowskiej Wiśle 2-3 i tym samym świetna passa złocisto krwistych na Arenie Kielc dobiegła końca.
A wszystko zaczęło się bardzo dobrze i zgodnie z oczekiwaniami licznie zgromadzonej publiczności. To gospodarze prezentowali się lepiej i pokazywali to z czego znani są w całym kraju. Agresywna gra w odbiorze i przenoszenie ciężaru gry pod pole karne rywala mogła się podobać fanom gospodarzy. Swoje szanse mieli w pierwszych fragmentach spotkania Piotr Malarczyk, Daniel Gołębiewski i Jacek Kiełb. Ale dopiero po strzale Pawła Golańskiego w 33 minucie piłka zatrzepotała w siatce bramki bronionej przez Miśkiewicza i cały stadion wybuchł ogromną radością.
Niestety trwała ona tylko mgnienie oka ponieważ po strzale Łukasza Garguły piłka odbiła się od stopy Pavola Stano i zmyliła Zbigniewa Małkowskiego dając Wiśle remis. Zawodnicy Franciszka Smudy podbudowani szybkim odrobieniem strat byli bliscy strzelenia drugiej bramki w samej końcówce pierwszej części spotkania ale obrońcy Korony stanęli na wysokości zadania i nie dopuścili do strzału Garguły. To co nie udało się wtedy stało sie jednak faktem w 58 minucie kiedy to po kapitalnym uderzeniu pomocnik krakowian zdobył swoją drugą bramkę w meczu.
Zaraz po tym Leszek Ojrzyński dokonał dwóch zmian i w miejsce Michała Janoty i Jacka Kiełba na murawie pojawili się Łukasz Sierpina i Mateusz Stąporski. Gra Korony zaczęła wyglądać nieco lepiej w tym fragmencie meczu ale ani Vlastimir Jovanovic ani Tomasz Lisowski mimo szans nie zdołali strzelić wyrównującej bramki. Dopiero w 80 minucie po kapitalnym dośrodkowaniu Pawła Golańskiego piękną bramkę głową zdobył nabiegający Paweł Sobolewski. W samej końcówce rywalizacji piłkę meczową zmarnował przebywający od kilku minut na boisku Przemysław Trytko. Po raz kolejny stara piłkarska maksyma o tym iż niewykorzystane sytuację się mszczą znalazła zastosowanie dosłownie sekundy później. Rozgrywający dobre zawody Paweł Golański faulował w polu karnym Łukasza Burligę a rzut karny zamienił na zwycięskiego gola Michał Chrapek.
Korona Kielce-Wisła Kraków 2-3 (1-1)
Korona:1. Zbigniew Małkowski - 44. Paweł Golański, 17. Pavol Stano, 4. Piotr Malarczyk, 7.Tomasz Lisowski - 27. Jacek Kiełb (61, 15. Łukasz Sierpina), 8. Vlastimir Jovanović (75, 19.Przemysław Trytko), 16. Artur Lenartowski, 29. Paweł Sobolewski, 10. Michał Janota (61, 99.Mateusz Stąporski) - 11. Daniel Gołębiewski.
Marcin Żelazny 29.07.2013
fot.Krystian Balicki
fot.T-Mobile Ekstraklasa/Agencja TVN
